To już czarna seria. Rolnicy giną pod maszynami
Do kolejnych tragicznych wypadków doszło w ostatnich dniach przy pracach rolniczych. Czterech gospodarzy zginęło w wyniku odniesionych obrażeń.
Na polu w miejscowości Zachorzów w gminie Sławno (pow. opoczyński, woj. łódzkie) - jak wynika z wstępnych ustaleń stróżów prawa - podczas zbiórki słomy z pola 90-letni mieszkaniec pow. opoczyńskiego spadł z przyczepy wprost pod koła drugiej przyczepy.
Dziadek nie żyje, wnuczek w szpitalu. Tragedia podczas powrotu z pola
"Mężczyzna został przejechany i doznał obrażeń wewnętrznych. Przetransportowano go śmigłowcem LPR do łódzkiego szpitala. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy, zmarł. Okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratury wyjaśniają policjanci" - podaje Komenda Powiatowa Policji w Opocznie.
Do tragicznego wypadku doszło też na drodze między Wysoką a Niwkami w powiecie strzeleckim (woj. opolskie). Tam wywrócił się ciągnik rolniczy z przyczepą wypełnioną zbożem, w wyniku czego śmierć na miejscu poniósł kierowca.
Zgon rolnika odnotowały też służby ratownicze z powiatu działdowskiego (woj. warmińsko-mazurskie). Wypadek miał miejsce w Burkacie podczas koszenia trawy przy użyciu ciągnika z kosiarką rotacyjną. Pojazd przygniótł mężczyznę, powodując śmiertelne obrażenia.
Podobnie było w Roztoce (pow. tarnowski, woj. małopolskie), gdzie 62-letni traktorzysta podczas zwózki drewna został przygnieciony przez przewróconą maszynę. Mimo podjętej przez ratowników reanimacji, nie udało się uratować życia mężczyzny.
Przyczyny i okoliczności wypadków badają policjanci.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl