To była ZBRODNIA! Martwy mężczyzna znaleziony po pożarze w gospodarstwie padł ofiarą morderstwa

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
14-05-2024,15:25 Aktualizacja: 14-05-2024,16:39
A A A

Trzy osoby usłyszały zarzuty, w tym dwie popełnienia morderstwa ze szczególnym okrucieństwem, w sprawie zdarzenia w gospodarstwie w Rokicinach (pow. bytowski, woj. pomorskie). Okazało się, że martwy mężczyzna znaleziony po pożarze budynku z maszynami rolniczymi, to Ukrainiec, który padł ofiarą zabójstwa.

Do opisywanego przez nas pożaru w gospodarstwie w Rokicinach doszło w nocy z 11 na 12 maja. Po opanowaniu zagrożenia, w płonącym wcześniej budynku, gdzie stały maszyny rolnicze, znaleziono zwłoki mężczyzny. Pracujący na miejscu policjanci wszczęli śledztwo, by ustalić personalia zmarłego, jak też okoliczności i przyczyny pożaru.

Szybko wyszło na jaw, że ciało nosi ślady zbrodni, miało być po części rozczłonkowane. Ustalono, że był to obywatel Ukrainy.

- Mogę potwierdzić, że w Rokicinach doszło do morderstwa. Nie chcę epatować makabrycznymi szczegółami, powiem jedynie, że zdarzenie miało wyjątkowo dramatyczny przebieg - powiedział „Kurierowi Bytowskiemu” prokurator Patryk Wegner z Prokuratury Rejonowej w Lęborku.

pożar, gospodarstwo, pożar budynku, śmierć mężczyzny

Tragiczny pożar w gospodarstwie. W płonącym budynku z maszynami rolniczymi znaleziono ciało mężczyzny

Zastępy z państwowej oraz ochotniczej straży pożarnej ruszyły do gaszenia pożaru w gospodarstwie rolnym. W budynku objętym ogniem znaleziono ciało mężczyzny. Do tego zdarzenia doszło w nocy z minionej soboty na niedzielę. W płomieniach stanął jeden...

Według ustaleń „Kuriera”, do sprawy zostały zatrzymane trzy osoby - dwóch mężczyzn i kobieta. Mężczyźni usłyszeli zarzut morderstwa ze szczególnym okrucieństwem i zostali – w ramach zastosowanego środka zapobiegawczego – tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Jeden z nich miał już przyznać się do zbrodni. Natomiast kobieta usłyszała zarzut nieudzielenia pierwszej pomocy oraz zacierania śladów przestępstwa.

- Mężczyznom grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, kobiecie zaś kara pozbawienia wolności do 5 lat - przekazał prokurator Paweł Wegner.

Wobec takiego obrotu spraw, wiele wskazuje na to, że pożar nie wybuchł przypadkowo, a został wywołany celowo, by zatrzeć ślady. Będzie to ustalane w prowadzonym śledztwie.

Jak podaje lokalny portal ibytow.pl, uśmiercony Ukrainiec miał być zatrudniony w tym dużym gospodarstwie.

Poleć
Udostępnij