Tir z bydłem przewrócił się na rondzie. Dwie krowy zginęły
Na obwodnicy Rakowa (pow. kielecki, woj. świętokrzyskie) strażacy musieli uwolnić bydło zakleszczone w ciężarówce po wypadku. Z kolei na Warmii i Mazurach usuwali z drogi S22 drewno.
- 42-letni mężczyzna ciężarowym volvo przewoził bydło. Gdy wjeżdżał na rondo, stracił panowanie nad samochodem, który przewrócił się na bok. Kierowcy nic się nie stało, ale w wyniku wypadku padły dwie krowy - powiedział Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
30 ton zboża na autostradzie
Badanie wykazało, że prowadzący tira był trzeźwy. Na miejsce zdarzenia przybyły też służby weterynaryjne.
Działania prowadziło siedem zastępów straży pożarnej. Kierowca wyszedł z pojazdu o własnych siłach. W kolejnej fazie akcji skupiono się na przewożonych zwierzętach. Strażacy odcięli górę tzw. paki, służącej do transportu i w ten sposób je uwolniono.
Dużo pracy ratownicy mieli także na drodze szybkiego ruchu S22, na wysokości miejscowości Wielkie Wierzno (pow. braniewski, woj. warmińsko-mazurskie). Z powodu uszkodzenia zaczepu wywróciła się przyczepa z drewnem.
- W wyniku zdarzenia jeden pras trasy został zablokowany przez rozrzucone kłody oraz uszkodzoną przyczepę. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, a rozsypany materiał nie uszkodził innego pojazdu przemieszczającego się po drodze S22 - poinformował mł. bryg. Ireneusz Ścibiorek, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Braniewie.
Utrudnienia w ruchu trwały około trzech godzin.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl