- Obecne umocnienie złotego wobec euro nie niepokoi resortu finansów - przekonuje minister Mateusz Szczurek. Zaznaczył jednak, że szybkie umocnienie krajowej waluty może być zagrożeniem dla gospodarki.
- Obecne umocnienie złotego wobec euro nie niepokoi resortu finansów - przekonuje minister Mateusz Szczurek. Zaznaczył jednak, że szybkie umocnienie krajowej waluty może być zagrożeniem dla gospodarki.
W ostatnich dniach kurs złotego umocnił się w relacji do euro do poziomu bliskiego 4 zł z ok. 4,10 zł. - Każde szybkie umocnienie złotego, które jest niezwiązane ze wzrostem wydajności pracy i fundamentami gospodarki, a wynika np. z przepływów spekulacyjnych, może być zagrożeniem dla części sektorów gospodarki i dla samego wzrostu - mówił szef MF, zaznaczając, że obecny kurs euro do złotego "nadal nas nie niepokoi."
- Moim zdaniem, jeszcze nie w tej skali i nasze założenia dotyczące kształtowania się kursu euro w ustawie budżetowej wskazują na jeszcze nieco wyższy kurs niż obecnie. Choć niewiele - zaznaczył.
Szczurek poinformował też, że w tym tygodniu Komitet Stały Rady Ministrów zajmie się aktualizacją programu konwergencji, który zakłada w tym roku wzrost o 3,4 proc. Dopytywany przez dziennikarzy, czy rząd będzie coś robił, by pomóc osobom zadłużonym we frankach, wskazał, że dzieje się to już od wielu tygodni.
- Ważniejszym nie tylko sygnałem, ale działaniem jest też modyfikacja ustaw chroniących konsumenta w ich kontaktach czy transakcjach z instytucjami finansowymi. Chodzi nie tylko o sprawy dotyczące firm pożyczkowych, czy też instytucji ubezpieczeniowych, ale także nowelizację ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, która daje nowe narzędzia, np. ułatwiające eliminowanie klauzul abuzywnych (niedozwolonych - PAP) z umów - mówił Szczurek.
Szef MF zapowiedział, że rząd nie będzie poprzez finansowe wsparcie faworyzował osób zadłużonych we frankach w stosunku do zadłużonych w innych walutach.