Suszarnie zboża w ogniu. Gospodarz i pracownik potrzebowali pomocy medycznej
We wsi Kopalina (pow. namysłowski, woj. opolskie) doszło do pożaru suszarni zbożowej. Taki obiekt stanął też w ogniu w miejscowości Żmijewo-Ponki (pow. mławski, woj. mazowieckie).
Do pierwszego zdarzenia wysłano 3 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Namysłowie, 1 z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kluczborku oraz 6 Ochotniczej Straży Pożarnej z gminy Pokój: OSP Zawiść, OSP Lubnów, OSP Domaradzka Kuźnia, OSP Domaradz, OSP Fałkowice, OSP Pokój.
Suszarnia kukurydzy w ogniu. Winny nieszczelny piec
- Po przybyciu na miejsce zastępu OSP Zawiść stwierdzono, że doszło do pożaru zboża zgromadzonego w suszarni, znajdującej się na prywatnej posesji. Właściciel suszarni z wykorzystaniem taśmociągu kubełkowego usunął z niej około 15 ton zboża - relacjonuje st. kpt. Piotr Brach z namysłowskiej KP PSP.
Strażacy zabezpieczyli teren, odłączyli zasilanie elektryczne od obiektu, podali wodę na palące się zboże, a potem usunęli jego resztki. Sprawdzili też suszarnię kamerą termowizyjną, by wykluczyć zarzewia. Udzielili ponadto pomocy medycznej właścicielowi i pracownikowi gospodarstwa, którzy uskarżali się na ból głowy oraz brzucha. Później poszkodowani zostali przekazani zespołowi ratownictwa medycznego z karetki pogotowia.
Podobne zdarzenie miało też miejsce we wsi Żmijewo-Ponki. Do pożaru suszarni do zboża w jednym z tamtejszych gospodarstw wysłano jednostki JRG Mława, OSP Stupsk i OSP Konopki.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl