Susza nie odpuszcza mimo opadów
W całym kraju utrzymuje się susza, choć jej zasięg zmniejszył się. Największe zagrożenie tym zjawiskiem jest w województwach: dolnośląskim, wielkopolskim, opolskim oraz łódzkim.
"W trzynastym okresie raportowania, czyli od 1 sierpnia do 30 września stwierdzamy zagrożenie wystąpienia suszy rolniczej na obszarze Polski. Wartości Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie których dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą są ujemne na całym terytorium Polski" - czytamy w ostatnim raporcie Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG).
Wnioski o pomoc suszową na ok. 650 mln zł
Wartości KBW na terenie Polski względem poprzedniego okresu raportowania poszły w górę, średnio dla kraju były wyższe o 16 mm. Najbardziej deficyt wody zmniejszył się na terenie południowej i południowo-wschodniej Polski.
KBW wyraża różnicę pomiędzy opadami atmosferycznymi mierzonymi na stacjach meteorologicznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) a zdolnością wyparowywania wody z gleby, wyliczaną za pomocą specjalnych wzorów i metod.
W obecnym okresie sześciodekadowym zagrożenie suszą rolniczą występuje wśród upraw rzepaku i rzepiku posianego na glebach lekkich oraz buraka cukrowego - na glebach lekkich oraz gliniastych.
Susza dla rzepaku i rzepiku oraz buraków cukrowych występuje w 9 województwach, w 899 gminach (ok. 29 proc. gminach Polski) na 9,7 proc. gruntów ornych. Największe zagrożenie (ponad 90 proc. gmin) występuje w województwie wielkopolskim oraz w woj. opolskim (ponad 80 proc. gmin).
GUS: przez suszę będzie mniej ziemniaków, zbóż, warzyw i owoców
W ocenie IUNG, "pomimo dużej suszy glebowej zasoby wody w glebie były na tyle wystarczające, że posiany rzepak wzszedł. Jednakże obserwowane są znaczne ubytki we wschodach jak również trzeba stwierdzić, że są one bardzo nierównomierne. Dalszy okres z małymi opadami może pogorszyć sytuację na tyle, że przed zimą rośliny nie wykształcą dobrej rozety z 8-10 liśćmi a szyjka korzeniowa nie osiągnie średnicy 10 mm, co spotęguje dalsze straty w plonach tych upraw".
Natomiast polepszenie warunków wilgotności gleb, zwłaszcza we wschodnich i południowo wschodnich, nie było wystarczające dla uprawy buraka cukrowego. "Niekorzystne warunki w wegetacji roślin w poprzednich okresach są na tyle duże, że obecna sytuacja pogodowa nie jest już w stanie spowodować znacznego wzrostu plonu tych upraw" - informuje Instytut.
IUNG monitoruje suszę od 1 kwietnia do 30 września.