Śmierć w lesie. 72-latek zginął podczas pracy z synami
Prace leśne przyniosły kolejny śmiertelny wypadek. Jego ofiarą jest 72-letni mężczyzna, który został przygnieciony przez drzewo. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (15 kwietnia) w lesie w obrębie miejscowości Mszana Dolna (pow. limanowski, woj. małopolskie). Wysłano tam załogę karetki pogotowia ratunkowego, strażaków z Komendy Powiatowej PSP w Limanowej i jednostki OSP Mszana Dolna, a także patrol policji.
- Mężczyzna został przygnieciony przez pień drzewa, które wycinał. Był w lesie z dwoma swoimi synami. Oni również poinformowali o tym zdarzeniu, stąd na miejscu pojawiły się natychmiast służby. Pomimo natychmiastowej reanimacji, niestety nie udało się uratować jego życia – relacjonowała dla Radia Kraków Katarzyna Cisło z biura prasowego Komedy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Śledczy wyjaśniają teraz okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Ciało zmarłego mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Wstępnie wykluczono, by do śmierci 72-latka ktoś się przyczynił.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl