Siano, buraki, owies i kukurydza w zwierzęcym menu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
04-01-2016,15:10 Aktualizacja: 04-01-2016,15:28
A A A

Około 200 ton siana, 100 ton sianokiszonki, 50 ton buraków, 35 ton owsa i 10 ton kukurydzy zgromadzono z myślą o zimowym dokarmianiu żubrów żyjących w polskiej części Puszczy Białowieskiej. Tamtejsze stado jest największe w kraju, liczy ponad 500 sztuk.

Leśnicy i pracownicy parku narodowego pożywienie dla żubrów wykładają w ok. trzydziestu miejscach na terenie puszczy, w tym na terenie parku narodowego. Jak powiedział PAP Jerzy Dackiewicz, nadleśniczy ośrodka hodowli żubrów Białowieskiego Parku Narodowego, w te miejsca przychodzi część żubrów.

Zwierzęta korzystają też z siana, które pozostawili z myślą o żubrach właściciele łąk. Park narodowy z ponad 50 rolnikami podpisał w minionym roku umowy dzierżawy łąk na obrzeżach Puszczy Białowieskiej, głównie w gminach Narewka i Dubicze Cerkiewne. Było to w sumie ponad 100 ha łąk.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku, dokarmianie żubrów, puszcza knyszyńska

Żubry z Puszczy Knyszyńskiej mają co jeść

62 tony karmy trafi tej zimy do paśników, z których korzystają żubry ze stada w Puszczy Knyszyńskiej na Podlasiu. To przede wszystkim sianokiszonka, buraki pastewne, marchew i specjalny granulat. Dzięki akcji żubry mają mniej niszczyć...

Wiosną i latem żubry mogły tam bez przeszkód żerować, a na zimę rolnicy zostawili tam dla nich zebrane z łąk siano. Jak dodał Dackiewicz, w wielu miejscach żubry zjadły już praktycznie całe siano. Kontraktacja łąk ma ograniczać szkody wyrządzane przez żubry w uprawach poza granicami lasu.

Park zwraca uwagę, że obecnie dokarmianie w stałych miejscach ma złe i dobre strony. "Stały dostęp do dobrego gatunkowo siana ogranicza rozmiar naturalnej śmiertelności żubrów w czasie zimy, ale jednocześnie prowadzi do kilkumiesięcznej koncentracji, co może ujemnie wpływać na zdrowotność tych zwierząt" - piszą specjaliści z parku.

Zwracają przy tym uwagę, że brak dokarmiania zimowego powodowałby "większy stopień oddziaływania żubrów na las i nieuchronność wzrostu konfliktów z ludnością zamieszkującą wsie puszczańskie lub położone na skraju masywu leśnego".

Dotychczasowy przebieg zimy powoduje, że nie ma potrzeby intensywnego dokarmiania żubrów żyjących na wolności w polskiej części Puszczy Białowieskiej. Zwierzęta wciąż bowiem znajdują pokarm w lesie, ale i korzystają z siana, które zostawili im na łąkach rolnicy.

W styczniu-lutym białowieska populacja żubrów jest dokładnie liczona. Potrzebny jest do tego jednak śnieg w puszczy, bo część zwierząt lokalizowana jest po tropach. Na koniec 2014 roku w polskiej części Puszczy Białowieskiej żyły 522 żubry.

Poleć
Udostępnij