Senior zastawiał wnyki na bobry. Inni kłusowali na stawach

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
23-04-2020,10:05 Aktualizacja: 23-04-2020,10:08
A A A

Kara 5 lat pozbawienia wolności grozi 76-letniemu mężczyźnie, zatrzymanemu za zastawianie wnyków do odłowu bobrów. 28- i 44-latek zostali natomiast przyłapani na kłusowaniu na stawach hodowlanych.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie pracowali przy sprawie 76-latka, który na rzece zamontował klatki oraz druty kolczaste służące do odłowu bobrów.

kłusownictwo, fotopułapka w lesie, gmina Miastkowo, Nadleśnictwo Łomża

Kłusownicy w kadrze fotopułapki. Już usłyszeli zarzuty

Wspólna akcja Straży Leśnej z białostockiego Nadleśnictwa Łomża oraz łomżyńskich policjantów poskutkowała zatrzymaniem trzech mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty kłusownictwa. Jak podają Lasy Państwowe, mieszkańcy gminy...

Dzięki współpracy z przedstawicielami Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Szczecinie, seniora ujęto na gorącym uczynku, gdy zastawiał wnyki do odłowu bobrów.

"W trakcie dalszych czynności, podczas przeszukania terenu działki podejrzewanego mężczyzny, funkcjonariusze zabezpieczyli narzędzia służące do popełnienia przestępstw. 76-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty naruszenia przepisów Ustawy Prawo Łowieckie. Grozi mu do lat 5 pozbawienia wolności" - podaje szczecińska KMP.

Z kolei kryminalni z parczewskiej jednostki prowadzili ostatnio działania na terenie stawów hodowlanych w Libiszowie (woj. lubelskie). Zauważyli na wodzie ponton z dwoma mężczyznami i poczekali na nich przy brzegu.

- 28- i 44-latek nie kryli zdziwienia obecnością policjantów. Jak się okazało, chwilę wcześniej na jednym ze stawów rozstawiali sieci do połowu ryb, tzw. drygawicę. Mieszkańcy gminy Sosnowica zostali zatrzymani i trafili do celi. W wyniku przeszukania posesji jednego z nich, ujawniono inne sieci do połowu ryb - relacjonuje asp. Artur Łopacki, oficer prasowy KPP w Parczewie.

Mężczyźni usłyszeli zarzuty kłusownictwa. Obaj też przyznali się do winy i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Za popełnione przestępstwo grozi im teraz nawet do 2 lat więzienia.
 

Poleć
Udostępnij