Sadownicy nie będą blokować drogi. Jeden protest nie miałby sensu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
04-09-2018,8:50 Aktualizacja: 04-09-2018,9:04
A A A

Niezadowoleni z sytuacji na rynku owoców rolnicy zrezygnowali ostatecznie z blokady drogi krajowej nr 19. Wcześniej urzędnicy zakazali im takiej formy protestu.

Zawiadomienie o zamiarze zorganizowania 4 września zgromadzenia gospodarzy wpłynęło do Urzędu Miasta w Kraśniku 27 sierpnia - przypomina "Dziennik Wschodni".

sadownictwo, skup jabłek, ceny jabłek, przetwórstwo owoców, Związek Sadowników RP

Sadownicy szykują się do protestów. Będzie zjazd gwiaździsty na dożynki?

Organizacje rolnicze namawiają sadowników, by nie sprzedawali owoców. Nie wykluczają także blokad dróg, pikiet w miastach - m.in. podczas Dożynek Prezydenckich w Spale. - Sytuacja na rynku się nic zmienia. To co się dzieje, to...

Manifestacja w związku z trudną sytuacją w rolnictwie miała polegać na "blokadzie ciągłej dróg przebiegających przez Kraśnik w godzinach 10–12", a dokładnie blokadzie przy Rondzie Narodowych Sił Zbrojnych.

Urząd jednak zakazał protestu w zgłoszonej formie. "W wyniku analizy zawiadomienia stwierdzono, że zgromadzenie nie będzie mieć pokojowego charakteru, gdyż organizator wprost deklaruje, że celem zgromadzenia ma być blokada ciągła" - czytamy w decyzji magistratu.

Jak się jednak okazuje protest i tak by się nie odbył. - Chcieliśmy to robić na szeroko zakrojoną skalę, a stało się tak, że mieliśmy protestować tylko my, w Kraśniku. W tej sytuacji protest nie miałby większego sensu - mówi Krzysztof Cybulak, sekretarz Związku Sadowników Rzeczypospolitej Polskiej.
 

źródło: "Dziennik Wschodni"

Poleć
Udostępnij