Rządzący wyzyskali wieś i wracają tylko po głosy w wyborach

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
21-08-2018,11:15 Aktualizacja: 21-08-2018,11:35
A A A

Rządzący obecnie wyzyskali i odrzucili polską wieś, a wracają tylko po głosy wyborcze - stwierdził w Krakowie Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Szef ludowców spotkał się z dziennikarzami na Starym Kleparzu, ponieważ - jak mówił - tutaj krakowianie przychodzą po najlepsze warzywa i owoce. PSL chce zaś, aby w każdej miejscowości powstały tzw. Zielone Targi. Postulat zawarto w przedstawionym w styczniu programie "Rzeczpospolita Samorządowa".

Jan Krzysztof Ardanowski, protesty rolników, sandomierz, polityka rolna, walka z asf w polsce

Odważna deklaracja ministra. Rolnicy protestowali na rynku

- Stawiam sobie bardzo ambitny cel - to, co przez lata było niszczone i psute w rolnictwie, chcemy do przyszłego roku naprawić - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. Szef resortu, który wziął udział w...

- To nie są obietnice, to jest realne działanie, które dziś prowadzimy - powiedział polityk, wskazując, że tylko w woj. małopolskim powstało już kilkadziesiąt Zielonych Targów, i będą one dalej tworzone w całej Polsce.

Kosiniak-Kamysz skrytykował postawę premiera Mateusza Morawieckiego na niedzielnej konwencji w Sandomierzu. Jego zdaniem szef rządu nie przedstawił konkretnego planu dla rolników, nie wykazał też zainteresowania wypłatą odszkodowań za straty poniesione w związku z suszą.

Zdaniem prezesa PSL mamy "festiwal obłudy", a plan rządzących dla polskiej wsi pojawia się dziwnym trafem w przeddzień kampanii wyborczej. - Wstyd i hańba. Oszukali, wyzyskali i odrzucili polską wieś, wracają tylko po głosy wyborcze. (...) Bo premier Morawiecki dopiero jak go prezes wysłał do stodoły na konferencję prasową, to zainteresował się polska wsią. Wcześniej nie miał na to czasu - powiedział.

Władysław Kosiniak-Kamysz, PSL, polityka rolna, walka z asf w polsce, odstrzał dzików

Lider ludowców krytykuje rząd. PiS prowadzi wobec wsi "politykę strusia"

Rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi wobec wsi "politykę strusia" i cały czas ucieka przed jej problemami - uważa Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL. Zapewnia, że ludowcy nie mają żadnych planów cofnięcia programu 500 plus, ale...

Zdaniem lidera PSL wśród przewinień PiS wobec rolników jest m.in. podniesienie tej grupie społecznej wieku emerytalnego o pięć lat.

- Nie przychylili się do propozycji prezydenta Dudy i naszych żeby utrzymać uprawnienia przez nas wynegocjowane - 55 lat dla kobiet, 60 dla mężczyzn - powiedział.

Jak ocenił, rządy PiS spowodowały, że dobrzy, polscy gospodarze mają utrudniony obrót ziemią, a z danych, przedstawionych również w Sejmie wynika, że sprzedaż ziemi dla obcokrajowców od 2015 r. wzrosła dwukrotnie.

Wystąpienie premiera w Sandomierzu skrytykowali też ludowcy w Kielcach.

- Dzisiaj, zamiast konkretnych decyzji, pakietu rozwiązań, rząd uprawia politykę propagandy, szukając różnego rodzaju zamienników, a najczęstszym sposobem, utartą już praktyką, jest zrzucanie odpowiedzialności na poprzednią władzę, m.in. na PSL - powiedział Piotr Żołądek, wiceprezes ludowców w regionie.

ubezpieczenie upraw, dopłata do składek ubezpieczenia, grad, wiosenne przymrozki, susza rolna, jan krzysztof ardanowski

Firmy nie chcą ubezpieczać upraw. System do poprawki?

- Firmy ubezpieczeniowe nie chcą ubezpieczać upraw rolnych, trzeba znaleźć inne rozwiązanie - przekonuje Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. Nie wyklucza zmian w systemie ubezpieczeń. - W Polsce system ubezpieczeń od wielu lat jest...

Skrytykował również działania rządu dotyczące pomocy rolnikom w związku z suszą. - PSL mówiło, nie jako głos złośliwy, ale jako głos doradczy, że trzeba w budżecie państwa zabezpieczyć 2-2,5 mld zł na wypłatę odszkodowań. Rząd uznał, że 800 mln zł wystarczy. Okazało się, że na podstawie wstępnych danych szacunkowych, wartość strat w rolnictwie to jest już ponad 2 mld zł - zaznaczył.

Odniósł się też do wypowiedzi ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który w kwestii walki z afrykańskim pomorem świń (ASF) mówił, że zastanawia się nad tym, by pieniądze przeznaczone na budowę płotu wzdłuż wschodniej granicy kraju, który i tak nie uratowałby polskiego obszaru przed napływem dzików, przesunąć w części na wzmocnienie bioasekuracji w gospodarstwach i w części jako zachęty finansowe dla myśliwych, aby zaczęli polować.

Żołądek pomysł dopłat dla myśliwych nazwał drogą na skróty, która jest bardzo złym kierunkiem. Dodał, że precyzyjnie wyznaczoną przez specjalistów metodą walki z ASF jest bioasekuracja, która musi być wspierana przez rząd. Natomiast planowane przez ministra wsparcie w tej kwestii nazwał jedynie deklaracją.
 

Poleć
Udostępnij