Rząd chce zainwestować miliardy w budowę zbiorników retencyjnych
W trzecim kwartale 2022 r. rząd planuje przyjąć wieloletni program gospodarowania zasobami wodnymi w Polsce. Program ma kosztować ok. 11 mld zł i zakłada m.in. budowę 19 zbiorników retencyjnych.
W wykazie prac legislacyjnych rządu poinformowano o zamiarze przygotowania projektu uchwały Rady Ministrów w sprawie ustanowienia wieloletniego programu pod nazwą "Gospodarowanie zasobami wodnymi w Polsce".
W Polsce wzrosła retencja
Uchwała, a tym samym program miałby zostać przyjęty przez rząd w trzecim kwartale 2022 roku. Ma go przygotować resort infrastruktury, a realizowany będzie przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Wartość programu określono na ok. 11 mld zł.
"Środki przyznane w ramach programu rozwiążą część wieloletnich zaniedbań w sektorze gospodarki wodnej, w obszarach wzmocnienia poziomu ochrony przeciwpowodziowej, zapewnienia korzystnego bilansu wodnego (przeciwdziałanie skutkom suszy oraz retencja wodna), rozwoju hydroenergetyki oraz zwiększenia możliwości transportowych śródlądowych dróg wodnych" - czytamy w wykazie.
W wykazie poinformowano, że program przewiduje realizację 22 inwestycji, które mają polegać na: odbudowie infrastruktury przeciwpowodziowej, budowie trzech stopni wodnych oraz 19 zbiorników wodnych.
Polska należy do krajów o niewielkich zasobach wodnych. Zgodnie z współczynnikiem dostępności wody, na jednego mieszkańca rocznie przypadka ok. 1600 m sześc. wody. Dla porównania średnia europejska wynosi ok. 4500 m sześc., a dla całego świata jest to 6 tys. m sześc. wody na mieszkańca rocznie.
Przepisy blokują rozwój małej retencji. Potrzebne są szybkie zmiany
W naszym kraju w zbiornikach retencyjnych magazynowane jest ok. 4 mld m sześc, co stanowi ok. 6,5 proc. objętości średniorocznego odpływu rzecznego. Uwzględniając warunki topograficzne, gęstość zaludnienia i stopień zagospodarowania kraju docelowo planuje się osiągnąć retencję zbiornikową na poziomie ok. 15 proc., czyli 8,4 mld m sześc. wody.
W wykazie wskazano, że w latach 1951-2018 średnia wartość łącznych zasobów wód płynących w Polsce wyniosła 60,4 km sześc. "Na tym tle, w roku hydrologicznym 2018 wielkość zasobów wód płynących w Polsce była przeciętna, a w roku hydrologicznym 2019 była jeszcze mniejsza i stanowiła 69,4 proc. wartości średniej" - podkreślono.
Rząd zwraca uwagę, że w nadchodzących latach należy liczyć się z częstszym występowaniem zarówno suszy, jak i wysokich stanów wód.
"Duże zbiorniki retencyjne w Polsce posiadają sumaryczną pojemność trzykrotnie niższą od uznawanej w Europie za wystarczającą dla bezpiecznego zaopatrzenia w wodę i zapewniającą wystarczającą ochronę przeciwpowodziową. Niedostateczna retencja nie pozwala na znaczące wyrównanie odpływów. Jest także zbyt mała dla istotnego ograniczenia zagrożenia powodziowego kraju. Sytuacja hydrologiczna (m.in. zmiany w charakterystyce opadów) powiązana z brakiem możliwości gospodarowania odpływem rzecznym jest także jednym z czynników ograniczających efektywny transport wodny" - dodano.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś