Rolnik zwalczał gryzonie w gospodarstwie. Dzieci prawdopodobnie zatruły się gazami
W jednym z gospodarstw rolnych pod Płońskiem dwoje dzieci zatruło się oparami silnie toksycznego środka, prawdopodobnie służącego do zwalczania gryzoni. Dzieci, rodzeństwo, trafiły do szpitala w Warszawie. Wtedy o zdarzeniu została powiadomiona policja. Sprawa trafiła już do prokuratury.
Jak poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, zgłoszenie o zatruciu dwójki dzieci pochodzących z terenu tego powiatu wpłynęło tam po tym, gdy rodzeństwo zostało już przewiezione do szpitala w Warszawie.
- Ponieważ może chodzić o zatrucie środkiem stosowanym do zwalczania gryzoni, wstępnie zdarzenie zakwalifikowano jako dotyczące art. 160 Kodeksu karnego, który mówi, że kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech - przekazała kom. Drężek-Zmysłowska.
Nieszczęśliwy wyjazd kombajnem ze stodoły. Ranne dziecko trafiło do szpitala
Rzeczniczka płońskiej policji zaznaczyła przy tym, że materiały w sprawie zostały przekazane już do tamtejszej prokuratury rejonowej, która podejmie decyzję, czy w sprawie zostanie wszczęte śledztwo. Nie jest przy tym wykluczone, że wstępna kwalifikacja zdarzenia może ulec zmianie.
Jak relacjonuje portal plonskwsieci.pl, powołując się na wypowiedź szefowej płońskiej prokuratury rejonowej Ewy Ambroziak, właściciel gospodarstwa rolnego, chcąc zwalczyć nornice, zastosował środek w postaci tabletek, które zakopał w ziemi w dwóch miejscach. Gdy jego dzieci, syn i córka, poczuły się źle, zostały przewiezione do szpitala w Warszawie.
- Dzieci prawdopodobnie zatruły się gazami jakie wytwarzały się od wspomnianego specyfiku gryzoniobójczego. Są w ciężkim stanie - powiedziała prokurator Ambroziak, cytowana przez płoński portal.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl