Rolnicy dostaną wsparcie po podliczeniu połowy strat

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Marek Błoński PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
24-07-2019,10:40 Aktualizacja: 24-07-2019,10:45
A A A

- Po podliczeniu co najmniej 50 proc. strat spowodowanych suszą, rząd będzie starał się uruchomić pomoc dla poszkodowanych rolników na zasadach obowiązujących w ubiegłym roku - poinformował Szymon Giżyński, wiceminister rolnictwa.

Z dotychczasowych danych wynika, że tegoroczna susza jest mniej dotkliwa dla rolników niż przed rokiem, objęła jednak 14 grup i gatunków roślin w 15 województwach.

Ardanowski: Straty suszowe powinny być niższe niż w 2018 roku

Starty spowodowane suszą powinny być niższe niż w 2018 roku - ocenił we wtorek minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Dodał, że "za tydzień lub dwa", informację w tej sprawie przedstawi rządowi. - Te szacunki zamierzam za tydzień...

W wielu gminach zniszczeniu uległy m.in. uprawy rzepaku. Obecnie działają komisje, szacujące wielkość strat.

- Komisje pracują, wojewodowie je powołują i nadzorują. W przypadku podliczenia strat w co najmniej 50 procentach, rząd będzie starał się uruchomić taką pomoc dla poszkodowanych, jaką znamy choćby z ubiegłego roku - bardzo efektywną i bardzo mocną - powiedział wiceszef resortu na antenie Polskiego Radia Katowice.

Przypomniał, że w ub. roku wysokość świadczeń do jednego hektara dotkniętych suszą gruntów ubezpieczonych wynosiła tysiąc zł, a do hektara gruntów nieubezpieczonych 500 zł. - To będzie oczywiście możliwe dopiero po podliczeniu (…) przynajmniej 50 proc. strat - zastrzegł Giżyński.

Wiceminister poinformował, że rolnicy mogą też korzystać ze wszystkich form pomocy, które - jak mówił - były obecne i aktywne rok temu i są zawsze na wyciągnięcie ręki, w postaci różnych ulg, a nawet całkowitego umorzenia w najbardziej skrajnych, przykrych dla rolników sytuacjach.

susza rolnicza, małopolska, gmina Szerzyny, Joanna Paździo, straty w uprawach, szacowanie szkód w uprawach

Do wojewody trafiły pierwsze wnioski rolników w związku z suszą

Pierwsi małopolscy rolnicy przygotowali wnioski o szacowanie szkód powstałych w wyniku suszy. Do wojewody trafiło już pismo od wójta gminy Szerzyny w powiecie tarnowskim. Dokumenty - zgodnie z procedurą - w urzędzie gminy złożyli...

Chodzi m.in. o relacje rolników z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, KRUS-em oraz problemy związane z poręczeniem kredytów. - Wszystko to jest uruchomione i dostępne dla rolników już teraz - zapewnił Giżyński.

12 lipca Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa informował, że zagrożenie suszą występuje w 14 województwach - nie ma jej tylko w województwach małopolskim i podkarpackim.

Niedobór wody dotyczy wszystkich monitorowanych upraw tj. zbóż jarych, ozimych, krzewów owocowych, truskawek, rzepka i rzepiku, roślin strączkowych, kukurydzy na ziarno i na kiszonkę, drzew owocowych, warzyw gruntowych, tytoń, burka cukrowego, ziemniaków i chmielu.

Według instytutu największe zagrożenie suszą rolniczą występowało dla upraw rzepaku i rzepiku. Suszę w tych uprawach odnotowano w 1333 gminach Polski (53,8 proc. w kraju i o 115 więcej niż przed rokiem).  
 

Poleć
Udostępnij