Pszczelarze zebrali więcej miodu niż przed rokiem
Średnio 22 kg miodu z ula zebrali w tym roku pszczelarze z Podkarpacia. Kończący się sezon był lepszy niż poprzedni - powiedział Tadeusz Dylon, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie.
Pszczelarzom szczególnie sprzyjała pogoda na wiosnę. - Było wtedy ciepło, choć nie upalnie, a opady deszczu nie przechodziły w ulewy. Nie notowano także przymrozków. Słowem wszystko przebiegało prawidłowo - zauważył ekspert.
Pszczołom w Polsce brakuje naturalnego pożywienia
Na wiosnę pszczoły mogły zatem spokojnie zbierać nektar z obficie kwitnących m.in. drzew owocowych w sadach, rzepaku, wierzby iwy, czy mniszka lekarskiego.
Z kolei upały w okresie letnim przeszkodziły w zbiorach miodów akacjowych, lipowych, gryczanych, a nawet wielokwiatowych.
- Natomiast trochę lepsze warunki pogodowe panowały w pierwszych dniach jesieni. Dzięki temu udało się zebrać trochę miodu ze spadzi, czy nawłoci - przekazał Dylon.
W ubiegłym roku w regionie zebrano ponad 15 kg miodu z ula. Podobne zbiory były też w 2020 roku.
Na Podkarpaciu ponad 4 tys. pszczelarzy prowadzi 110 tys. rodzin pszczelich. Na jeden kilometr kwadratowy przypada tam sześć rodzin pszczelich, a przeciętna krajowa to cztery rodziny.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś