Pszczelarze liczą na dobre zbiory miodów wiosennych

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Alfred Kyc PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
04-05-2020,12:30 Aktualizacja: 04-05-2020,12:39
A A A

- Tegoroczne zbiory miodów wiosennych mogą być lepsze niż przed rokiem - uważa Tadeusz Dylon, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie. Zadecydowała o tym poprawa pogody w ostatnich dniach.

- Na początku sezonu była susza i wydawało się, że mogą być problemy. Natomiast aktualnie, kiedy przeszły opady deszczu i wyraźnie poprawiła się wegetacja roślin, myślę, że powinno być lepiej niż przed rokiem - mówił ekspert.

kradzież uli, pasieka, gmina Szypliszki, powiat suwalski

22 skradzione ule wróciły do pszczelarza

Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach odzyskali skradzione ule i zatrzymali w sprawy dwie osoby. 69-latka i 33-latek usłyszeli zarzuty i staną przed sądem. Zgłaszający oświadczył, że z jego pasieki znajdującej się w gminie Szypliszki...

Przypomniał, że pszczoły zebrały nektar już m.in. z wierzby iwy, klonu, leszczyny. - Obecnie kwitną sady, mniszek lekarski, głóg i przede wszystkim rzepak - wskazał pszczelarz. Ocenił, że pszczoły są w dobrej kondycji.

Dylon zwrócił uwagę, że miody wczesnowiosenne nie są na Podkarpaciu głównym produktem pszczelarzy. W regionie ponad połowa pasiek wytwarza miód ze spadzi iglastej. Spadź, zwana również rosą miodową, występuje latem na igłach oraz gałęziach jodły i świerka, a także na niektórych drzewach liściastych. Składa się głównie z soków roślinnych.

Miody spadziowe, blisko dwa razy droższe od innych gatunków, mają m.in. walory lecznicze. Produkują je głównie pasieki położone w lasach Bieszczad, Beskidu Niskiego oraz pogórzy Dynowskiego i Przemyskiego.

Poza Podkarpaciem, pasieki przygotowane na zbiory miodu spadziowego można spotkać m.in. w województwach świętokrzyskim i małopolskim.

- Na razie za wcześnie wyrokować, jakie będą zbiory tego miodu w tym roku. Trochę więcej na ten temat będzie można dopiero powiedzieć w połowie czerwca. Jednak łagodna zima daje nadzieję, że miodu spadziowego nie zabraknie - wyjaśnił Dylon.

Na Podkarpaciu ponad 4 tys. pszczelarzy prowadzi 110 tys. rodzin pszczelich. Na jeden kilometr kwadratowy przypada tam sześć rodzin pszczelich, a przeciętna krajowa to cztery rodziny.
 

Poleć
Udostępnij