Przemycał pestycydy w bagażniku autokaru

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
23-04-2017,12:30 Aktualizacja: 23-04-2017,13:08
A A A

40 kilogramów niewiadomego pochodzenia środków ochrony roślin chciał przemycić kierowca w luku bagażowym autokaru. Trefny towar znaleźli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej (KAS).

Do zdarzenia doszło na przejściu granicznym w Budomierzu na Podkarpaciu. Celnicy skierowali do kontroli wjeżdżający do Polski autokar na ukraińskich numerach rejestracyjnych.

psor, środki ochrony roślin, ochrona środowiska, żywność, bezpieczeństwo żywności, kontrola żywności

Wszystko o środkach ochrony roślin. Powstała baza wiedzy

Rolnik to zawód, na którym ciąży duża odpowiedzialność. Do konsumentów musi bowiem trafić bezpieczna żywność wysokiej jakości. Wybór narzędzi pracy, w tym stosowanych środków ochrony roślin musi być zatem oparte...

"Podczas rewizji pojazdu uwagę funkcjonariuszy zwróciła tablica rozdzielcza w jednym z luków bagażowych. Okazało się, że ukryto za nią 40 nieoznakowanych, foliowych worków zawierających niewiadomego pochodzenia środki ochrony roślin. Towar został skierowany do badań w laboratorium celno-skarbowym w Przemyślu, które potwierdziło podejrzenia służb co do zawartości" - podaje KAS.

24-letni kierowca (obywatel Ukrainy) przyznał się, że jest właścicielem przemycanego towaru. Jak wyjaśniał, środki ochrony roślin miał dostarczyć w okolice Gdańska nieznanej osobie. Wobec mężczyzny wszczęto postępowanie karno-skarbowe.

KAS przypomina, że na przewóz przez granicę środków ochrony roślin niezbędne jest zezwolenie ministra rolnictwa. Opakowania wprowadzanych do obrotu substancji powinny być szczelnie zamknięte i nieuszkodzone, zaopatrzone w zatwierdzoną i sporządzoną w języku polskim etykietę.

środki ochrony roślin, podrabiane środki ochrony roślin, Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin

Podróbki zalewają rynek. Szara strefa trudna do określenia

Nawet 15 proc. naszego rynku środków ochrony roślin mogą stanowić preparaty podrobione lub pochodzące z nielegalnego źródła - szacuje Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin. Używający takich specyfików rolnicy narażają się nawet...

Niezbędne jest także spełnienie wymagań określonych w zezwoleniu na wprowadzanie środka do obrotu.

Zazwyczaj pestycydy zatrzymane przez służby na granicy takich wymogów nie spełniają. Ukrywane są najczęściej w bagażach, bagażnikach i zbiornikach paliwa. Po badaniach laboratoryjnych często okazują się niebezpieczne dla roślin i środowiska, a tym samym dla zdrowia ludzi.

"Choć z reguły przemycane są pozornie nieduże ilości, np. 4-5 litrów lub 10-20 kg, należy pamiętać, że ta ilość w produkcji rolnej lub sadowniczej używana jest w znacznym rozcieńczeniu, w związku z tym jej działanie jest zwielokrotnione” - wyjaśnia KAS.

W 2016 r. funkcjonariusze Służby Celnej w woj. podkarpackim zatrzymali 1217 litrów i 379 kg niedopuszczonych do obrotu preparatów.

Poleć
Udostępnij