Pożary w puszczy. Kolejny strażak-podpalacz zatrzymany
21-letniego sprawcę podpaleń lasu, do których dochodziło na terenie gminy Brochów (pow. sochaczewski, woj. mazowieckie), zatrzymali miejscowi policjanci. Okazało się, że to strażak z OSP.
W ubiegłym roku nasiliły się pożary poszycia leśnego na terenie gminy Brochów. Sprawą zainteresowali się więc sochaczewscy policjanci i... nagle pożary przestały niszczyć Puszczę Kampinoską.
Cała gmina żyła w strachu. Piroman podpalał kolejne stogi słomy
- W ostatnim czasie ogień znów się pojawił, a straż pożarna wyjeżdżała do jego gaszenia coraz częściej. Wtedy do akcji ponownie wkroczyli mundurowi. Ustalili, że sprawcą jest 21-letni mieszkaniec powiatu sochaczewskiego, dodatkowo druh jednej z OSP z terenu gminy Brochów - informuje mł. asp. Agnieszka Dzik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie.
Mężczyzna przyznał się śledczym do czterech podpaleń i jednego usiłowania podłożenia ognia. Teraz trwa ustalanie, czy jest odpowiedzialny również za inne podpalenia oraz czy miał wspólników. Póki co 21-latek ma usłyszeć zarzuty sprowadzenie zagrożenia dla życia i mienia w wielkich rozmiarach.
Za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Niestety, to kolejna opisywana przez nas ostatnio sprawa podpaleń, w której główną rolę grał członek OSP. Niedawno m.in. został zatrzymany 28-latek podejrzany o podpalanie stogów słomy w gminie Grodzisk Wielkopolski. Straty oszacowano wówczas na ponad 100 tys. zł.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl