Podrzucił rolnikowi górę śmieci. Wpadł przez... paragon z zakupów
Grzebanie w stercie śmieci nie należało na pewno do najprzyjemniejszych czynności, ale dzięki temu udało się znaleźć paragon ze sklepu, a na jego podstawie sprawcę podrzucenia śmieci na pole uprawne.
Niebezpieczne śmieci w lesie. Mieszkańcy wioski byli czujni
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu (woj. wielkopolskie) zostali zawiadomieni o stercie śmieci wyrzuconych przy drodze pomiędzy miejscowościami Żytowiecko i Chumiętki. Kilkanaście worków z domowymi odpadami znajdowało się na polu uprawnym oraz w rowie melioracyjnym. Wysłany tam dzielnicowy natychmiast rozpoczął poszukiwanie sprawcy wykroczenia.
"Dzięki jego zaangażowaniu i wnikliwej pracy sprawca nie pozostanie bezkarny. W jego ustaleniu pomógł paragon ze sklepu z datą i godziną robionych zakupów" - podaje gostyńska KPP.
Jej przedstawiciele zapukali do drzwi 30-letniego obcokrajowca, który przebywa w gminie Krobia. Mężczyzna był bardzo zaskoczony widokiem mundurowych, będąc przekonanym, że występek ujdzie mu na sucho. - Został ukarany 500-złotowym mandatem, najwyższym, jaki przewiduje za to wykroczenie taryfikator" - podsumowują stróże prawa z Gostynia.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl