Piątka dla zwierząt to bubel prawny, który uderzy w rolnictwo
Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt wydaje się być bardziej wynikiem działania emocji niż merytorycznej analizy i całościowego spojrzenia na temat dobrostanu zwierząt - uważa Federacja Związków Pracodawców – Dzierżawców i Właścicieli Rolnych.
Organizacja zwraca uwagę, że wejście w życie ustawy w brzmieniu zaproponowanym przez grupę posłów PiS, spowoduje "bardzo negatywne skutki dla wielu sektorów polskiego rolnictwa i wprowadzi wiele chaosu w interpretacji przepisów".
Rolnicy wykrzyczeli, co myślą o piątce dla zwierząt
Warto w tym miejscu wyjaśnić, że podczas nocnego posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wprowadzono poprawki, które wykreśliły między innymi ograniczenie uboju rytualnego. O tym, w jakim kształcie ustawa ostatecznie wyjdzie z Sejmu, zdecydują jednak wszyscy posłowie (w głosowaniu mogą odrzucić komisyjne poprawki).
Aktywiści wejdą do gospodarstwa
Federacja ZPDiWR stoi na stanowisku, że ustawa jest groźna, ponieważ "umożliwi niesłychaną i niczym nieuzasadnioną ingerencję organizacji oraz osób nieposiadających odpowiednich kompetencji i doświadczenia w działalność hodowców, podważając tym samym kompetencje i dorobek już funkcjonujących instytucji powołanych prawem do realizowania zadań kontrolnych w zakresie prowadzenia hodowli i przestrzegania standardów dobrostanu zwierząt".
"Uważamy, że obecne przepisy regulują kwestie dobrostanu zwierząt w Polsce i umożliwiają skuteczne eliminowanie złych przykładów. Ewentualne korekty tych przepisów powinny być konsultowane w prawidłowy i wyczerpujący sposób z przedstawicielami poszczególnych sektorów produkcji zwierzęcej, z uwzględnieniem całego spektrum konsekwencji tych zmian" - zaznacza Federacja.
Zdaniem organizacji, która zrzesza gospodarstwa wielkoobszarowe, przed polskim rolnictwem i sektorem produkcji zwierzęcej stoją obecnie większe wyzwania, wymagające szybkich działań.
Bardowski: takiej piątki nie przybiję!
FZPDiWR wymienia między innymi: wpływ stanu epidemii na sektor rolny i poszczególne części polskiej gospodarki - z jego poważnymi i rozłożonymi w czasie skutkami, afrykański pomór świń i skutki wykrycia ASF w Niemczech, kryzys cenowy w produkcji mięsa wołowego, który trwa już ponad 1,5 roku, duże problemy producentów drobiu, a także wyzwania związane z Europejskim Zielonym Ładem.
"W obliczu tak wielu poważnych wyzwań nie wolno wprowadzać zmian w polskim prawie w taki sposób i tak radykalnie, bo może się to stać kolejnym przyczynkiem do pogorszenia sytuacji ekonomicznej rolnictwa i wszystkich uczestników tego rynku" - zaznacza Federacja i proponuje podjęcie rozmów z przedstawicielami sektora produkcji zwierzęcej i wspólne wypracowanie rozwiązań, które pozwolą na właściwe rozwiązanie problemów zaadresowanych w projekcie ustawy.
Jednocześnie organizacja wyraża swój sprzeciw wobec pospiesznego procedowania ustawy. "Nie zgadzamy się na proponowany sposób tworzenia prawa" - zaznacza FZPDiWR.
WIDEO Kontrowersyjny projekt ustawy zjednoczył organizacje rolnicze
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś