Ograniczanie odorów to także kwestia komfortu samych rolników

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
24-07-2020,14:25 Aktualizacja: 24-07-2020,15:09
A A A

Rozwiązania, które po umocowaniu ich w przepisach prawa pomogłyby jego zdaniem złagodzić problem uciążliwych odorów na wsi, przedstawił Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych (PZPRZ).

"Panuje powszechne przekonanie, że na wsi może i powinno - ze względu na specyfikę branży rolnej - śmierdzieć, a jedynym rozwiązaniem, w sytuacji ostrego konfliktu z lokalną, zazwyczaj napływową społecznością, jest nakaz przeniesienia lub likwidacji/zamknięcia źródła uciążliwego odoru" - zwraca uwagę Stanisław Kacperczyk, prezes PZPRZ.

ustawa odorowa, budynki inwentarskie, chlewnie, fermy drobiu, uciążliwości zapachowe, Paweł Bielański

Ustawa odorowa ma chronić interesy nowych mieszkańców wsi

Migracja mieszkańców miast na wieś może być niebezpieczeństwem zagrażającym utrzymaniu hodowli, o czym może świadczyć propozycja zmian zawartych w ustawie odorowej. Największe obawy dotyczą, czy obejmie już istniejące zakłady chowu lub...
Tymczasem zdaniem Związku to zły kierunek myślenia. Bo - jak podkreśla - trzeba pamiętać, że substancje odorotwórcze powstające w wyniku metabolizmu zwierząt oraz mikrobiologicznego rozkładu materii organicznej mogą znacząco obniżać nie tylko komfort życia okolicznych mieszkańców, sąsiadów takiego gospodarstwa, ale głównie warunki pracy na fermie, czyli samopoczucie samych rolników i ich rodzin.

"Stając się w dalszej kolejności zarzewiem lokalnych konfliktów, nierzadko uniemożliwiają przeprowadzenie budowy czy modernizacji budynków inwentarskich, a tym samym rozwój takich gospodarstw. Dlatego też w opinii Związku poszukiwanie rozwiązań zmniejszających problem uciążliwych odorów na wsi powinno koncentrować się głównie na poprawieniu w tym kontekście komfortu pracy i życia polskich rolników i ich rodzin" - przekonuje szef PZPRZ.

Jak przypomina, od dłuższego czasu trwają prace nad projektem ustawy o uciążliwościach zapachowych. Ale przepisy mają dotyczyć nowych obiektów i nie rozwiążą problemów, z jakimi muszą mierzyć się już istniejące fermy zwierzęce.

ferma bydła mięsnego, opas buhajów, cielęta, bydło mięsne

Mieszkańcy nie chcą wielkiej fermy bydła pod Krotoszynem

W miejscowości Stara Obra, która znajduje się w gminie Koźmin Wielkopolski niedaleko Krotoszyna, na terenie 18 km ma powstać jedna z największych w Europie ferma bydła mięsnego. Budową fermy bydła mięsnego, jak informuje portal...

"Dlatego, w kontekście szukania rozwiązań w temacie walki z uciążliwymi odorami na wsi, Związek proponuje zwrócenie baczniejszej uwagi na inne zagadnienia - jak np. racjonalne żywienie inwentarza. Ograniczenie emisji odorów do otoczenia powinno być uznane za jedno z głównych wyzwań stojących przed współczesną produkcją zwierzęcą, w kontekście poszukiwania rozwiązań zmniejszających w sposób istotny ilość substancji odorotwórczych powstających w wyniku metabolizmu zwierząt oraz mikrobiologicznego rozkładu materii organicznej" - stwierdza Stanisław Kacperczyk.

I proponuje przegląd aktualnie stosowanych metod żywienia zwierząt hodowlanych i promocję tych najbardziej racjonalnych, które w najmniejszym stopniu przyczyniają się w dalszej kolejności do uciążliwości zapachowej. Jako bardzo pomocne ocenia zaś ewentualne opinie ekspertów z ośrodków badawczych podległych resortowi rolnictwa.

ferma trzody trzody chlewnej, świnie, imionki, powiat olecki, Wacław Olszewski

Inwestor nie poddaje się. Wraca sprawa budowy wielkiej fermy

Blisko rok temu ujawniono, że w Imionkach (pow. olecki, woj. warmińsko-mazurskie) ma powstać centrum badawczo-rozwojowe hodowli trzody chlewnej na około 45 tysięcy świń. Teraz sprawa wraca. Gdy plany budowy ujrzały światło dzienne, zaprotestowali...

"Rozwiązaniem, które może w znaczącym stopniu ograniczyć emisję odorów do otoczenia jest powszechne zastosowanie na fermach trzody bądź drobiu np. systemów oczyszczania powietrza, dopasowanych wydajnością do wielkości obiektu. Jak wykazują badania, oczyszczone w taki sposób powietrze praktycznie nie zawiera krezolu (jedna z substancji odpowiedzialnych za uciążliwość odorową obiektów), a ilość amoniaku zredukowana zostaje nawet o 85 proc. Jednocześnie instalacja może wiązać do 95 proc. pyłów obecnych w powietrzu fermowym" - podpowiada PZPRZ.

Jego zdaniem to innowacyjne rozwiązanie godne uwagi i warto wesprzeć rolników w podjęciu decyzji o instalacji takiego systemu oczyszczania powietrza na fermie odpowiednim, dedykowanym wsparciem ze środków PROW. Dlatego Związek zwrócił się z prośbą do ministra rolnictwa, aby taki program dotacji w ramach PROW został jak najszybciej uruchomiony.

Poleć
Udostępnij