Od ciągnika odpadło koło. Traktorzysta stanie przed sądem
Kiedy przejeżdżający obok ciągnika rolniczego kierowcy zauważyli, że z tej maszyny odpadło koło, zawiadomili policję. Funkcjonariusze przybyli na miejsce i zbadali trzeźwość traktorzysty. Okazało się, że miał on w organizmie dwa promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło w poprzednią środę (17 lipca), ale stróże prawa wydali komunikat o nim tydzień później (24 lipca). Zawiadomiony wówczas o nietypowej sytuacji na drodze wojewódzkiej nr 137 w okolicach miejscowości Pieski (pow. międzyrzecki, woj. lubuskie) patrol udał się na miejsce. Funkcjonariusze zastali tam ciągnik rolniczy, który po tym jak odpadło od niego jedno z tylnych kół, utknął na poboczu drogi.
Pijany traktorzysta doprowadził do groźnego zdarzenia na drodze. Dwie osoby w szpitalu
- Na szczęście w wyniku tego incydentu nikt nie ucierpiał, jednak sytuacja mogła być znacznie groźniejsza, gdyby koło oderwało się na odcinku drogi o większym natężeniu ruchu. Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu technicznego pojazdu wykazało, że był on w złym stanie, co mogło być bezpośrednią przyczyną utraty koła. Ponadto ciągnik nie był dopuszczony do ruchu - informuje asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Jakby tego było mało, kierowca maszyny rolniczej okazał się pijany. Alkomat wykazał, że 54-latek miał w swoim organizmie blisko 2 promile alkoholu.
- Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy oraz poinformowali o skierowaniu sprawy do sądu. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysokie grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów – przekazuje asp. Maksimczyk.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl