Obwody po zmianach. Gospodarka łowiecka nie wszędzie ruszy z kopyta
Polski Związek Łowiecki przekazał ważny komunikat Ministerstwa Klimatu i Środowiska w sprawie możliwości prowadzenia gospodarki łowieckiej w dzierżawionych obwodach łowieckich od 1 kwietnia.
To oczywiście ważna kwestia dla rolników. Właściwie prowadzona gospodarka łowiecka, a w ślad za nią sprawy szkód łowieckich i odszkodowań za nie, wiążą się bowiem z finansami gospodarstw.
Dzierżawa obwodów łowieckich musi iść sprawnie. Polom potrzebna ochrona
Tymczasem mogą wystąpić pewne zawirowania, gdyż z końcem marca wygasł dotychczasowy podział województw na obwody łowieckie oraz przestały obowiązywać umowy dzierżawy obwodów łowieckich, które zostały zawarte przed 1 kwietnia 2018 r.
"Z dniem 1 kwietnia br. gospodarkę łowiecką w obwodach łowieckich będą mogli prowadzić ci dzierżawcy, którzy zawarli umowy ich dzierżawy z właściwymi regionalnymi dyrektorami Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe albo właściwymi starostami" - czytamy w komunikacie resortu.
Podkreślono w nim ponadto, że wykonywanie polowania na podstawie rocznych planów łowieckich możliwe będzie dopiero po przeprowadzeniu inwentaryzacji zwierzyny i zatwierdzeniu rocznych planów łowieckich przez właściwych nadleśniczych w terminach określonych w ustawie Prawo łowieckie oraz po wydaniu myśliwym upoważnień do wykonywania polowania indywidualnego.
"Niezależnie od powyższego, po zawarciu umowy dzierżawy obwodu łowieckiego, od 1 kwietnia br. możliwe będzie wykonywanie odstrzałów sanitarnych dzików, pod warunkiem, iż na terenie danego obwodu łowieckiego obowiązują nakazy odstrzałów sanitarnych dzików wydane na podstawie ustawy o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt" - brzmi komunikat.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś