O włos od tragedii. Policja apeluje o zrozumienie dla rolników
Kierujący samochodem osobowym nie zachował bezpiecznej odległości i wjechał w ciągnik rolniczy. Zdarzenie wyglądało bardzo groźnie i tylko jakimś cudem nikomu nic się nie stało.
Służby ratunkowe zostały wezwane na drogę krajową nr 42 w okolice Domaszowic (pow. namysłowski, woj. opolskie). Auto wbiło się tam pod maszynę uprawową podpiętą do traktora.
BMW wywróciło ciągnik. 5 osób w szpitalach
"39-letni kierowca samochodu osobowego, w wyniku niezachowania bezpiecznej odległości, wjechał w ciągnik rolniczy, do którego podłączony był wał uprawowy. Choć zdarzenie wyglądało groźnie, szczęśliwie nikomu z uczestników nic się nie stało. Kierowcy byli trzeźwi. Sprawa zakończyła się mandatem karnym nałożonym na kierowcę osobowego volkswagena" - relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Namysłowie.
Stróże prawa uczulają, że jesień to nadal czas wzmożonych prac na roli. Rolnikom towarzyszy wiele różnorodnych zagrożeń związanych m.in. z obsługą sprzętu lub częstym przejeżdżaniem dużymi maszynami przez drogi publiczne.
"Apelujemy o ostrożność i zrozumienie dla osób prowadzących maszyny rolnicze po naszych drogach. Aby uniknąć wypadków, które bardzo często są tragiczne w skutkach, pamiętajmy o odpowiednim zaplanowaniu wykonywanych prac, uwzględnieniu przerwy na odpoczynek oraz rozsądnym i poważnym podejściu do zasad bezpieczeństwa. Nie przewoźmy nikogo na załadowanych wozach i przyczepach!" - podkreśla namysłowska KPP.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl