Nie będzie okresowego OC na ciągniki i przyczepy rolnicze
Resort finansów nie planuje zmian systemowych, umożliwiających okresowe zawieranie umów ubezpieczenia OC dla posiadaczy ciągników rolniczych oraz przyczep, bez konieczności wcześniejszego wyrejestrowania pojazdów.
Taka jest konkluzja odpowiedzi ministerstwa na opisywany przez nas wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych o umożliwienie okresowego, np. półrocznego ubezpieczenia OC na ciągniki oraz przyczepy rolnicze.
OC na ciągnik i przyczepę tylko okresowo? KRIR chce zmian
"Znaczna część takich pojazdów jest użytkowana tylko przez pewną część roku, co związane jest z sezonowością prac w rolnictwie" - argumentował rolniczy samorząd.
Resort w piśmie szeroko wyjaśnia kwestę ubezpieczenia OC i podaje jego podstawy prawne (w tym unijne). Przede wszystkim przypomina, że ustawowy obowiązek zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych uwarunkowany jest szczególną społeczną funkcją tego ubezpieczenia, jaką jest ochrona osób trzecich przed skutkami częstych, niekorzystnych zdarzeń powstałych wskutek ruchu pojazdów.
Systemowym rozwiązaniem obowiązującym w polskim prawodawstwie, które ma zapewnić ciągłość ubezpieczenia, jest ponadto powiązanie obowiązku zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych z okresem, w którym pojazd jest zarejestrowany.
Resort finansów zwraca też uwagę, że o ruchu pojazdu nie przesądza fakt poruszania się w znaczeniu fizycznym.
Rejestracje ciągników w 2018 roku
"Ochrona ubezpieczeniowa wynikająca z zawartej umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych nie dotyczy jedynie szkód powstałych w związku z mechanicznym ruchem pojazdu. Pozostawienie czy też unieruchomienie pojazdu, np. w garażu, na terenie gospodarstwa rolnego czy też na parkingu, nie wyklucza sytuacji, w których mogłoby dojść do wystąpienia szkody" - zaznacza ministerstwo.
I dodaje, że na gruncie przepisów za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z: wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego; bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego; zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego.
Wynika to m.in. z faktu, że do wypadków ubezpieczeniowych dochodzi również podczas zatrzymania lub postoju pojazdu (podczas napraw, remontów, itp.), czyli w sytuacjach, gdy nie są "faktycznie użytkowane".
"W przypadku zaistnienia sytuacji, w której do ruchu zostałby wprowadzony pojazd, którego posiadacz nie byłby ubezpieczony w zakresie OC komunikacyjnego, a jednocześnie zostałaby wyrządzona przez ruch takiego pojazdu szkoda, ewentualne roszczenia osób poszkodowanych z tytułu szkód na osobie, w tym np. zadośćuczynienia lub dożywotnich rent mogłyby sięgać nawet sumy stanowiącej równowartość w złotych kwoty 5 210 000 euro. (...) Analogiczna sytuacja mogłaby dotyczyć nieubezpieczonego posiadacza pojazdu i szkody powstałej podczas i w związku z postojem" - ostrzegają urzędnicy.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś