Możemy więcej zapłacić za gaz. PGNiG chce podnieść stawki
- Widzę podstawy do niewielkich ruchów na cenie gazu dla gospodarstw domowych, ale to nie będą ruchy znaczące - powiedział Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG do spraw handlowych.
Pytany o możliwość podniesienia taryf gazu powiedział, że spółka rozmawia o tym z regulatorem - Urzędem Regulacji Energetyki. - Przedstawiamy swoje argumenty, prezes URE ma swoje narzędzia, ale nie spodziewamy się dużych zmian w taryfie dla gospodarstw domowych - powiedział.
Władze firmy podkreślały, że w ostatnim czasie wzrosły ceny ropy naftowej - w lipcu baryłka ropy brent kosztowała 44,77 dol, zaś w ostatnich dniach ponad 63 dol. Tymczasem ponad połowa gazu, jaki PGNiG odbiera w ramach wieloletniego kontraktu z Gazpromem (tzw. jamalskiego) indeksowana jest właśnie do cen ropy.
W związku z nowelizacją prawa energetycznego z końca 2016 r. z obowiązku ubiegania się o zatwierdzenie taryf w URE zostały od 1 października zwolnione przedsiębiorstwa obrotu dostarczające gaz do wszystkich odbiorców końcowych poza gospodarstwami domowymi. Zapis ten obowiązuje do 1 stycznia 2024 r.