Mijający rok był trudny dla rolnictwa
2022 r. był trudny dla rolnictwa, do czego przyczynił się m.in. wybuch wojny w Ukrainie; pojawiały się też obawy o bezpieczeństwo żywnościowe. Mimo to rolnicy mogli liczyć na szerokie wsparcie - mówił w czwartek wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Jak mówił na czwartkowej konferencji prasowej szef MRiRW, podsumowując kończący się rok w rolnictwie, jedna z pierwszych decyzji resortu po rosyjskiej napaści na Ukrainę dotyczyła wprowadzenia dopłat do zakupu nawozów, których ceny znacznie wzrosły wskutek wojny.
"Polska jest jedynym krajem w UE, który zastosował takie dopłaty. Na ten cel przeznaczyliśmy 3,9 mld zł, a wypłaciliśmy ponad 2,6 mld zł" - poinformował wicepremier Kowalczyk. Dodał, że pomoc została wypłacona ponad 18 tys. producentów rolnych, a przykładowo 15-hektarowe gospodarstwo otrzymało wsparcie w wysokości 15 tys. zł.
Minister zdradził priorytety na 2023 rok
Jak podkreślił minister rolnictwa, resort - rozumiejąc trudną sytuację hodowców trzody chlewnej - wprowadził dopłaty do urodzonych w gospodarstwie prosiąt. Kowalczyk przypomniał o dwóch naborach wniosków o wsparcie. Pierwszy dotyczył okresu od listopada 2021 do marca 2022. Na dopłaty do loch do 10 urodzonych prosiaków wydatkowano 450 mln zł. Drugi nabór dotyczył okresu kwiecień–maj 2022 r. i wówczas wsparcie wyniosło w sumie 150 mln zł. W styczniu planowany jest nabór na kolejne wsparcie, które wyniesie od 2,4 tys. zł do 70 tys. zł - zapowiedział.
Mówiąc o następstwach wojny w Ukrainie, wicepremier zwrócił uwagę, że przyniosła ona również trudności m.in. ze zbytem jabłek, które w dużej części trafiały na rynki wschodnie. W związku z tym MRiRW uzyskało zgodę od KE na zdjęcie z rynku ok. 180 mln ton jabłek deserowych i przeznaczenie ich do przemysłu przetwórczego – przypomniał. Jak przekazał, z takiej pomocy skorzystało ok. 2,5 tys. sadowników, a średnia wysokość pomocy wyniosła 17,4 tys. zł.
Kowalczyk zauważył, że formą pomocy dla rolników jest też wypłata zaliczek na poczet dopłat bezpośrednich. Były one wypłacane od 15 października do końca listopada 2022 r. w maksymalnej możliwej wysokości, a z tego tytułu na konta rolników wpłynęło 13 mld zł. "Te zaliczki w znacznym stopniu poprawiły płynność finansową gospodarstw" – podkreślił. Dodał, że przykładowa wysokość wsparcia dla produkującego pszenicę, buraki cukrowe i ziemniaki gospodarstwa 30 ha wynosi ok. 50 tys. zł rocznie, czyli średnio na ha ok. 1,6 tys. zł (bez uwzględniania płatności ONW).
Kowalczyk: największy wzrost cen żywności mamy za sobą
W tym roku weszły w życie przepisy pozwalające na pobieranie emerytury rolniczej w pełnej wysokości bez konieczności przekazywania gospodarstwa rolnego. Ponadto jest już decyzja Rady Ministrów, by emerytura rolnicza po 25 latach opłacania składek nie była niższa od najniższej emerytury wypłacanej przez ZUS. "Porządkuje to system waloryzacji emerytur w systemie KRUS i ZUS, i mam nadzieję, że od 1 marca przepisy te wejdą w życie" - mówił szef MRiRW.
Kowalczyk wspomniał też o wsparciu dla Kół Gospodyń Wiejskich. W 2022 roku 11,4 tys. KGW złożyło wnioski na kwotę 62,75 mln zł. Zapowiedział, że w 2023 r. finansowanie kół zostanie zwiększone.
Zdaniem ministra o dobrej kondycji polskiego rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego świadczy rosnący eksport produktów. W okresie 10 miesięcy br. jego wartość wyniosła 39,2 mld zł, tj. wzrósł on o 27 proc. Jednocześnie - jak zapewnił - Polska nadal zachowuje bezpieczeństwo żywnościowe.
Kowalczyk nawiązał też do Krajowego Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. Polska jest jednym z siedmiu pierwszych państw UE z zatwierdzonym planem. Jego budżet to 25,2 mld euro; z tego 17,3 mld euro to pieniądze na I filar (dopłaty bezpośrednie), 4,7 mld euro – II filar (PROW), a 3,2 mld euro wynoszą środki krajowe.
Minister rolnictwa przypomniał, że od 2023 r. płatności bezpośrednie dla 97 proc. gospodarstw wyniosą powyżej średniej unijnej.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś