Łowiecka mobilizacja. Odstrzelą więcej dzików?
Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego zaapelował do zrzeszonych w PZŁ myśliwych o „intensyfikacje odstrzału dzików na terenie kraju”.
To pokłosie grudniowych spotkań roboczych w ministerstwach rolnictwa i środowiska oraz pisma z zaleceniami z tego drugiego resortu. Przewodniczący zarządu głównego PZŁ Lech Bloch w korespondencji skierowanej do łowczych podkreślił, ze bardzo ważne jest osiągnięcie założonych w wieloletnich planach łowieckich stanów populacji.
„Dodatkowo na terenie suwalskiego, białostockiego, łomżyńskiego, lubelskiego, siedleckiego, bialskopodlaskiego, zamojskiego, chełmskiego, przemyskiego, rzeszowskiego oraz krośnieńskiego okręgu PZŁ, w pasie 50 km od granicy z Litwą, Białorusią i Ukrainą, zarządy okręgowe zobowiązuje się do podjęcia działań, których celem będzie ograniczenie populacji dzików na ww. obszarze do gęstości poniżej 1 osobnika na km kw. (10 dzików/1000 ha)” – napisał Lech Bloch.
Jak dodał, odstrzał należy zwiększać tak, aby osiągnąć zalecane zagęszczenia w przeciągu 3 najbliższych sezonów. „Wykładanie karmy należy prowadzić w taki sposób, aby unikać dokarmiania zimowego dzików, zaleca się także używanie ograniczonej ilości karmy w celu nęcenia dzików dla potrzeb wykonania polowania, w masie nieprzekraczającej 10 kg/km kw. karmy miesięcznie (100 kg/1000 ha)” – brzmi pismo do łowczych.
A chodzi oczywiście o zminimalizowanie ryzyka przedostania się wirusa afrykańskiego pomoru świń na teren Polski z krajów ościennych, a także - w przypadku pojawienia się kolejnych przypadków choroby na obszarze kraju - zmniejszenie ryzyka przetrwania wirusa w środowisku.