Kukurydza z Ukrainy zalewa Polskę. KRIR wystąpił do ministra
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił do ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, by podjął działania w celu ograniczenia niekontrolowanego napływu kukurydzy z Ukrainy.
Według rolniczego samorządu, podmioty sprowadzające kukurydzę od naszego wschodniego sąsiada powinny podlegać kontroli.
Zmowa cenowa w skupach kukurydzy? KRIR chce interwencji
"Siła przetargowa gospodarstw rolnych w tym łańcuchu dostaw jest bardzo słaba, w związku z tym zarządzanie ryzykiem handlowym i cenowym jest bardzo utrudnione. Wykorzystują to mieszalnie pasz, które sprowadzając surowiec z Ukrainy, skupują od polskich rolników kukurydzę po znacznie niższych cenach" - przekonuje KRIR.
Polskie środowisko rolnicze już od dawna wskazuje, że napływ zbóż od wschodniego sąsiada, na co pozwalają władze unijne, szkodzi głównie naszym gospodarzom.
Z uwagi na koszty transportu najwięcej sprowadzanych ładunków zostaje według obserwacji rolników w Polsce, zwłaszcza w części wschodniej. A to nie pozostaje bez ujemnego wpływu na ceny skupu.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś