Krążył od gospodarstwa do gospodarstwa i kradł co popadnie
Policjanci zatrzymali 17-latka, który jest sprawcą serii włamań i kradzieży. Miał jedną zasadę: gdy nie mógł czegoś zabrać, poważnie uszkadzał. Za te wybryki nastolatek będzie odpowiadał przed sądem.
Włamania, kradzieże, uszkodzenie mienia - takie zgłoszenia w ostatnich tygodniach ciągle przyjmowali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Nowem (pow. świecki, woj. kujawsko-pomorskie).
Bezczelność złodziei nie zna granic. Kradł paliwo strażakom
Sprawca buszował na posesjach przede wszystkim w gminie Nowe, kradnąc wszystko, co tylko nawinęło mu się w ręce.
Wśród łupów znalazły się m.in. trzy rowery, kask, pieniądze, telefon komórkowy, alkohole, radiomagnetofon i odkurzacz samochodowy, nawigacja, opalarka, nitownica, szlifierki, wkrętarki oraz różnorakie narzędzia.
- Skradzione mienie zostało wycenione w sumie na kwotę ponad 10,5 tys. zł. Sprawca usiłował również włamać się do samochodu oraz uszkodził dwie opony w opryskiwaczu rolniczym, powodując straty w wysokości blisko 3,5 tys. zł - informuje mł. asp. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Praca kryminalnych nad tą sprawą przyniosła w końcu efekty. Wytypowali oni jednego z mieszkańców powiatu jako sprawcę, a po sprawdzeniu okazało się, że trafili w dziesiątkę.
W minioną środę (17 października) zatrzymali znanego im już wcześniej nastolatka. A następnego dnia usłyszał on zarzuty. Odpowie za liczne włamania, kradzieże i uszkodzenie mienia. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjantom udało się odzyskać część ze skradzionych przedmiotów.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl