Koronawirus nie wpłynął na spowolnienie sektora rolnego
Epidemia koronawirusa nie wpłynęła na spowolnienie sektora rolnego - wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego opublikowanej w ostatnim wydaniu Tygodnika Gospodarczego PIE.
Jak czytamy, dzięki utrzymującemu się wysokiemu popytowi na żywność, sektor rolniczy w Polsce, podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej, poniósł stosunkowo niewielkie szkody w wyniku pandemii światowej koronawirusa.
2 miliardy euro więcej na polskie rolnictwo
Zwłaszcza - jak zaznaczono - w porównaniu z innymi częściami gospodarki.
Powołując się na marcowe dane GUS, eksperci PIE piszą, że wprawdzie z ponad 2200 jednostek skupujących produkty rolne w Polsce 6,1 proc. wstrzymało działalność, ale z drugiej strony, dostawy zbóż do skupu w tym samym okresie były o 56,5 proc. większe niż przed rokiem.
"Działalność sektora nie spowolniła, mimo występujących utrudnień logistycznych związanych z eksportem oraz zakłóceń w łańcuchach dostaw w związku z ograniczeniem działalności restauracji i hoteli" - czytamy.
Analitycy zauważają jednak, że polskie rolnictwo boryka się z wieloma innymi problemami, takimi jak zmiany klimatyczne, niska rentowność gospodarstw czy brak siły roboczej.
Wskazują, że jednym z elementów, mogących wspomóc branżę jest rozwój technologiczny. Zauważają, że nakłady rządowe na B+R w rolnictwie, jako części wartości dodanej sektora, wyniosły w Polsce 0,7 proc. wobec średniej 1,8 proc. dla UE w 2018 roku.
Emerytura a koniec gospodarowania. To się musi zmienić
"Pod tym względem Polska wypada najgorzej spośród krajów grupy V4 i jedynie Rumunia wydała w tym czasie mniej" - napisano. Zaznaczono, że liderami są Niemcy (5,5 proc.), Dania (3,9 proc.) i Szwecja (3 proc.).
Analitycy PIE wskazują jednocześnie, że w Polsce wydatki rządowe na B+R w rolnictwie wzrosły między 2017 r. a 2018 r. o 16 proc. i jest to najwyższy wzrost wśród analizowanych krajów.
Powołując się na dane Eurostatu wskazują, że produktywność pracy w sektorze rolnym między 2018 r. a 2019 r. poszła w górę znacząco głównie w krajach charakteryzujących się wysokim poziomem innowacji.
Zaznaczono że np. w Niemczech, Dani i Szwecji produktywność wzrosła odpowiednio o 24,6 proc., 68,2 proc. i 29,8 proc. , podczas gdy w Polsce w tym czasie wzrost wyniósł tylko 4,4 proc.
Wskazują, że rozwój technologiczny sektora rolnego może mieć wpływ np. na wzrost wpływów z eksportu i wzrost PKB. Obecnie - jak napisano - udział rolnictwa w tworzeniu PKB w Polsce wynosi 3 proc., a wartość polskiego eksportu żywności wyniosła w 2019 roku 31,4 mld euro, zaś importu 21,1 mld euro.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś