Koń na myjni samochodowej. Afera pod lupą policji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
20-01-2025,12:05 Aktualizacja: 20-01-2025,12:12
A A A

Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, jakie miało miejsce na myjni samochodowej na Mazowszu. Ustaleni już przez nich mężczyźni za pomocą myjki wysokociśnieniowej umyli konia. Zwierzę uszkodziło elementy obiektu.

W minioną sobotę (18 stycznia) po południu stróże prawa z Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim otrzymali zgłoszenie dotyczące zniszczenia mienia na jednej z myjni samochodowej w tym mieście przez spłoszonego konia, którego woźnica wcześniej umył myjką wysokociśnieniową. Przystąpili do działań i rozpoczęli zbieranie materiału dowodowego.

W ramach tych czynności m.in. zabezpieczyli nagranie z monitoringu (można je zobaczyć tutaj), a po przeanalizowaniu go ustalili woźnicę, który przyjechał konną bryczką na myjnię. Powiatowy lekarz weterynarii przebadał konia. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia zwierzę nie odniosło obrażeń.

- Czynności w sprawie prowadzone są w dwóch kierunkach, zniszczenia mienia i znęcania nad zwierzętami. Pamiętajmy, że kwestie właściwej opieki nad zwierzętami, dbałości o nie i reakcji, kiedy dzieje im się krzywda, należy zgłosić na policję. Funkcjonariusze sprawdzą każdy niepokojący sygnał – przekazuje podkom. Monika Winnik, oficer prasowy makowskiej KPP.

Zdarzenie odbiło się szerokim echem w internecie. Po rozstrzygnięciach ze strony śledczych wrócimy do sprawy.

Poleć
Udostępnij