Karpi jest mniej i są wyjątkowo drogie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
06-12-2022,12:20 Aktualizacja: 06-12-2022,12:26
A A A

Przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia karpie podrożały więcej niż w poprzednich latach. W minionym roku stawki w hurcie za kilogram żywej ryby wahały się od 12 do 14 zł, a w tym sezonie zaczęły się od 20 zł i wciąż rosną.

- Cena za karpie w sprzedaży detalicznej w naszym gospodarstwie wynosi 29 zł/kg - informuje w rozmowie z "Gazetą Pomorską" Tomasz Puławski z Gospodarstwa Rybackiego Ślesin (woj. kujawsko-pomorskie).

Branża rybołówstwa, rybołówstwo morskie, rybactwo śródlądowe, wojna w Ukrainie, ARiMR

Branża rybołówstwa może składać wnioski o pomoc finansową

Od 7 do 13 grudnia podmioty z branży rybołówstwa mogą składać wnioski o dofinansowanie na pokrycie dodatkowych wydatków poniesionych w związku z zakłóceniami rynku spowodowanymi wojną w Ukrainie - poinformował resort rolnictwa....

- To o około 30% wyższa stawka niż przed rokiem. Wzrost cen jest spowodowany przede wszystkim lawinowym wzrostem cen zbóż, który mieliśmy w tym roku. Kolejną przyczyną były rosnące koszty energii, paliwa oraz koszty pracy - dodaje.

W Broniewicach za kilogram żywego karpia z tamtejszych stawów trzeba zapłacić 28 zł. Zainteresowanie kupujących jest bardzo duże. Internetowe oferty sprzedaży ryb dochodzą już do 32 zł. Sprzedający nie chcą nawet negocjować stawek, bo wiedzą, że karpi na rynku będzie w tym roku mniej.

Zdaniem Zbigniewa Szczepańskiego, prezesa Towarzystwa Promocji Ryb, w tym roku produkcja z polskich stawów może wynieść 17-18 tys. ton karpi, a średnio bywało ok. 20 tys. ton. - A Polacy są największymi "karpiożercami" w Europie. Rocznie zjadamy ok. 24 tys. ton tych ryb - mówi dziennikowi.  

Puławski przyznaje, że tegoroczna produkcja nie była wysoka i hodowcy z całej Polski informują o mniejszych odłowach. Szczepański dodaje, że początkowo wydawało się, że karpi będzie więcej, ale szacunki trzeba było zweryfikować. To efekt m.in. nieco późniejszych odłowów bowiem październik był ciepły i ryby były zbyt aktywne. Z kolei listopadowe nagłe ochłodzenie sprawiło, że niektóre stawy zamarzły.

To wszystko przekłada się na ceny detaliczne. - Przed rokiem kilogram żywego karpia kosztował u nas 20 zł, w tym 35 zł - mówi "Pomorskiej" Marek Brzeziński, właściciel sklepu rybnego w Toruniu. Podrożały także karpie w płatach - z 26-28 zł/kg do 50 zł/kg.
 

źródło: "Gazeta Pomorska"

Poleć
Udostępnij