Jest zgoda na odstrzał bobrów. Niszczą płody i uprawy rolne
Na Mazowszu ma zostać odstrzelonych przez specjalnie powołane koła łowieckie aż 1465 bobrów. Dyrektor RDOŚ z Warszawy, który wydał zarządzenie tłumaczy decyzję wzrostem populacji i szkodliwością zwierząt.
Zarządzenie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie weszło w życie 6 stycznia 2020 roku. Jak informuje "Wirtualna Polska" bobry przyczyniają się do podtapiania gruntów, niszczenia płodów oraz upraw rolnych, a także infrastruktury technicznej i różnego rodzaju mienia.
650 zł za samicę, 300 zł za samca. Trwa sanitarny odstrzał dzików
Z zarządzenia wynika, że "bóbr przyczynił się również do powstawania coraz większych szkód w gospodarce człowieka". Szkody mają dotyczyć m.in. łąk i pastwisk, grobli stawowych i deformacji koryt.
Myśliwi mają trzy lata na odstrzał bobrów. Sprzeciwiają się temu m.in. aktywiści ze Stowarzyszenia Nowy Bóbr.
"Materializują się słowa byłego ministra środowiska Kowalczyka, który sugerował RDOŚ, aby wydawali zezwolenia na odstrzał na gatunki chronione. Taką też narrację przyjął minister rolnictwa Ardanowski, który publicznie mówił o konieczności odstrzału i zachwalał walory "płetwy" bobra, które to podobno mają właściwości afrodyzjaków" - alarmują w mediach społecznościowych przedstawiciele stowarzyszenia.
Aktywiści uważają, że odstrzał bobrów to najgorsze z możliwych rozwiązań, bo zwierzęta są ważnym elementem ekosystemu. Tymczasem warszawski RDOŚ nie myśli o przeniesieniu zwierząt, gdyż - jak czytamy w zarządzeniu - jest to mało skuteczne i wiąże się z dużymi kosztami.
"Wirtualna Polska" przypomina, że w latach 2008-2018 RDOŚ wydała blisko 40 mln zł na odszkodowania za szkody wyrządzone przez bobry. Wynika to z dynamicznego wzrostu liczebności populacji. W 2000 roku w Polsce żyło 24 464 tych gryzoni, a w 2018 już 127 173.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: "Wirtualna Polska"