Gospodarstw ekologicznych powinno być więcej
Wsparcie z unijnych środków, działania promocyjne na rzecz zdrowej żywności, a może abonamenty na jej zakup prosto z wiejskiego ogródka – na poziomie województw toczą się rozmowy o zwiększeniu liczby gospodarstw ekologicznych.
– Udział gospodarstw ekologicznych na Pomorzu Zachodnim na tle Polski osiągnął w ostatniej dekadzie poziom 14 procent. Większość z nich to użytki rolne powyżej 10 hektarów z predyspozycjami do prowadzenia efektywnej gospodarki towarowej. Przekłada się to na działalność 31 zachodniopomorskich przetwórców ekologicznych – mówił wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Jarosław Rzepa podczas trzynastego tamtejszego Forum Rolników Ekologicznych.
Rola funduszy Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 jest tu nie bez znaczenia. – Jako samorząd województwa pragniemy wspierać działania promocyjne i udział rolników oraz przetwórców w wydarzeniach prezentujących zachodniopomorskie produkty i wyroby ekologiczne – akcentował Rzepa.
Produkty ekologiczne coraz lepiej się sprzedają
Podczas forum zorganizowanego w Zachodniopomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego, rozmawiano też o żywności ekologicznej ogółem i zdrowiu konsumentów, a także zdrowej żywności w placówkach oświatowych.
Więcej ekologicznych produktów
O rentowności uprawy truskawek i malin dyskutowano natomiast podczas konferencji „Rolnictwo ekologiczne - metoda produkcji z przyszłością”, która odbyła się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. - Żyjemy w świecie, gdzie postęp technologiczny i genetyczny powoduje, że wydajność krów na poziomie 12 tys. litrów w czasie laktacji to nic niezwykłego, że tucznik do uboju rośnie 85 dni, że sześciotygodniowe kurczęta osiągają wagę ubojową. Należy się zastanowić, dokąd może to nas doprowadzić i gdzie jest granica – mówił Grzegorz Mikołajczyk, dyrektor Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.
A marszałek Jerzy Leszczyński chwalił miejscowych rolników ekologicznych (jest tam około 3500 tys. takich gospodarzy). - Jednak wciąż potrzebujemy więcej tych upraw, więcej gospodarstw, więcej produktu ekologicznego – zaznaczał.
Lubelski EkoFestyn już po raz 9.
Według marszałka, region ma potencjał do prowadzenia upraw ekologicznych, zarówno pod względem środowiskowym, jak i finansowym (środki unijne). - Rolnictwo przyjazne środowisku to zadanie wpisane w Strategię Województwa Podlaskiego. Jest szansą dla mniejszych gospodarstw, również tych położonych na terenach Natura 2000 – podkreślał marszałek Leszczyński.
Może abonamenty na ogródek?
Szef miejscowego PODR Grzegorz Mikołajczyk dodawał, że należy promować wśród konsumentów żywność ekologiczną, a także docierać do większej liczby odbiorców. Podał przykładowe pomysły. Jednym z nich jest utworzenie w Białymstoku bazaru, na którym mogłyby być sprzedawane tylko produkty ekologiczne.
- Chcielibyśmy także skorzystać z doświadczeń innych krajów. Takim ciekawym pomysłem jest wprowadzenie w okolicach większych miast ogródków ekologicznych. Polega to na tym, że mieszkaniec miejskiego blokowiska może wykupić abonament u rolnika na zakup warzyw czy owoców i w miarę potrzeb korzysta z upraw takiego ekologicznego ogródka – podawał Mikołajczyk.
Dużą rolę może też odgrywać tutaj współpraca producentów z samorządowcami. Podano przykład takiego działania z Łomży, gdzie szkoły i przedszkola samorządowe są zaopatrywane w produkty ekologiczne.