Głowy, skóry, kopyta. Tony odpadów poubojowych w lesie
Nadleśnictwo Krzeszowice uprzątnęło i przekazało do utylizacji 2200 kg pozostałości poubojowych zwierząt hodowlanych, wyrzuconych przez nieznanych sprawców do lasu Leśnictwa Brodła w pobliżu miejscowości Rusocice (woj. małopolskie).
Na składowisko natknął się leśniczy. Były to pozostałości ok. 150 zwierząt hodowlanych (głowy, racice, kopyta i skóry), od kilkutygodniowych koźląt i jagniąt po kozy, owce, barany, krowy i konie.
Niebezpieczne odpady porzucone w lesie. Sprawę bada policja
Skupisko takich odpadów jest nie tylko nieestetyczne, ale przede wszystkim niebezpieczne dla środowiska.
"Pozostałości takie, rozkładając się, uwalniają chemiczne substancje, które mogą skazić powietrze, glebę, wodę, a drapieżniki i padlinożercy biorą udział w rozprzestrzenianiu się chorób niewystępujących dotychczas wśród mieszkańców lasu" - czytamy na stronie Nadleśnictwa Krzeszowice.
Uporządkowanie składowiska pochłonęło ponad połowę budżetu rocznego przeznaczonego na utrzymanie czystości na terenie lasu Leśnictwa Brodła. Dochodzenie w sprawie znaleziska trwa.
Zanieczyszczanie lasu jest wykroczeniem z art. 162 Kodeksu wykroczeń, zagrożonym mandatem do 500 zł, a w przypadku, gdy sprawa zostanie skierowana do sądu - nawet aresztem lub grzywną do 5 tys. zł oraz obciążeniem kosztami uporządkowania terenu i utylizacji odpadów.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl