Europejski Festiwal Smaku po gruzińsku
W dniach 2-6 września odbył się w Lublinie Europejski Festiwal Smaku. To już 7. edycja tej imprezy. Tegoroczny Festiwal dedykowany był Gruzji.
Przed Bramą Krakowską, prowadzącą na Stare Miasto, gdzie odbywała się większość wydarzeń rozłożyło się Gruzińskie Miasteczko Smaku. Można było tu zobaczyć jak się lepi chikali czy wypieka chaczapuri oraz degustować te i inne gruzińskie potrawy i wina. A wszystko to przy akompaniamencie gruzińskiej muzyki.
Na Jarmarku Inspiracji swoje wyroby prezentowało ponad 100 wystawców z Polski i Europy. Tu też miały miejsce liczne warsztaty i pokazy kulinarne. Można było spróbować dań kuchni regionalnej z różnych państw. Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska z wędlinami z Węgier, na których można było kupić wyroby z mięsa mangalicy (węgierska rasa świń), Litwy czy Podlasia. Wiele osób zaopatrywało się w przetwory z warzyw i owoców, sprzedawane przez lokalnych producentów. Powodzeniem cieszyły się też słodkie wyroby, jak turecka baklawa czy chałwa. Smakosze sękaczy mogli porównać smak tych wypiekanych na Podlasiu i na Litwie.
Znawca sera: w Polsce mamy setki małych serowni
Po raz pierwszy na Festiwalu urządzono targ rybny, gdzie można było kupić świeże i wędzone ryby oraz spróbować potraw z rybami, na przykład pierogów z karpiem.
Zwolennicy trunków mogli też znaleźć coś dla siebie: wina gruzińskie, włoskie, hiszpańskie, węgierskie, polskie nalewki czy cieszący się coraz większą popularnością cydr. W sobotę zaś odbył się Jubileuszowy XXV Ogólnopolski Turniej Nalewek.
Na dziedzińcu Zamku zorganizowano wystawę ogrodniczą „Ogrody Zamkowe”, gdzie można było nabyć sadzonki roślin ozdobnych oraz drzewek i krzewów owocowych z podlubelskich szkółek.
Festiwal jest największym świętem kulinarny regionu, łączącym wydarzenia kulturalne z tradycją różnych kuchni. Przez 5 dni Festiwalu można było wysłuchać wielu koncertów m.in. Meli Koteluk i Katie Melua oraz obejrzeć wystawy czy uczestniczyć w salonach literackich.