Ciężarówka z bydłem wbiła się w ekrany akustyczne

Poleć

Udostępnij

Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl

11-08-2018,16:30 Aktualizacja: 11-08-2018,18:03

A A A

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej nr 94 (Kraków-Tarnów) w województwie małopolskim. W sobotę, 11 sierpnia po godz. 7 rano na obwodnicy Bochni samochód osobowy zderzył się z ciężarówką przewożącą bydło. Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ciężko ranne.

Kombajnista wymusił pierwszeństwo i doprowadził do zderzenia

Do groźnie wyglądającej kolizji drogowej doszło w miejscowości Adamów (gm. Rejowiec, woj. lubelskie). Kierowca kombajnu nie udzielił pierwszeństwa przejazdu motocykliście. Kierujący jednośladem chcąc uniknąć zderzenia wyłożył motocykl na...

czytaj więcej

Policjanci będący na miejscu zdarzenia podkreślają, że samochód osobowy jadąc w kierunku Krakowa, z nieznanych przyczyn, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z samochodem ciężarowym.

Ciężarówka przebiła ekrany akustyczne i spadła z kilkumetrowej skarpy.

Na miejscu zginęło dwoje pasażerów samochodu osobowego, a jego kierowca (21-latek) został ranny i przewieziono go do szpitala. Dwóch kierowców ciężarówki zostało lekko rannych - podaje RMF FM.

Obwodnica Bochni jest całkowicie zablokowana. Na miejsce jedzie specjalny dźwig, który ma wyciągnąć ciężarówkę. Trwa też przeładunek bydła do podstawionego samochodu zastępczego. W akcji uczestniczy powiatowy lekarz weterynarii.

Aktualizacja z godz. 12:30: "Gazeta Wyborcza" informuje, że nadal trwa dramat uwięzionych zwierząt. "Od pięciu godzin policja i strażacy próbują pomóc 16 zwierzętom, które zostały uwięzione w naczepie TIRa" - czytamy na krakow.wyborcza.pl.

Coraz więcej wiadomo także o samym wypadku. "Według pierwszych ustaleń młody kierowca zjechał ze swojego pasa ruchu. Ciężarówka przebiła ekran akustyczny i wpadła do rowu, auto osobowe zostało kompletnie zmiażdżone. Pasażerowie samochodu osobowego, 19-letnia dziewczyna i 20-letni chłopak zmarli na miejscu zdarzenia. Kierowca i pasażer ciężarówki oraz 21-letni kierowca samochodu osobowego zostali przewiezieni do szpitala" - informuje "GW".

Aktualizacja z godz. 15.30: Służby drogowe wyciągnęły z rowu naczepę tira, który przewoził zwierzęta. Po przebadaniu ich przez weterynarzy trzeba je przeprowadzić do innej ciężarówki.

[WIDEO] Miejsce zdarzenia wygląda naprawdę dramatycznie