Ciągnik z przyczepą w rzece. Kierowca miał sporo szczęście
Niemal po dach zanurzony był w wodzie ciągnik rolniczy, który wraz z przyczepą wjechał do Warty. Traktorzystę uratowała z opresji załoga promu.
Do tego nietypowego, acz groźnego zdarzenia doszło w obrębie przeprawy promowej Wartosław-Krasnobrzeg (pow. szamotulski, woj. wielkopolskie). O tym, że w wodzie znalazła się rolnicza maszyna Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach poinformowało Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
Pioruny uderzyły w gospodarstwa. W pożarze zginęło bydło
Na miejsce oprócz dwóch zastępów z łodzią z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej wyjechały także wozy bojowe OSP Wronki wraz z łodzią, OSP Wartosław, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji.
- Po dojeździe strażacy zastali ciągnik rolniczy z przyczepą znajdujący się w nurcie rzeki Warta w odległości około 20 metrów od brzegu. Kierujący traktorem został podjęty przez obsługę promu i przetransportowany na brzeg łodzią - relacjonuje mł. ogn. Łukasz Kawka z szamotulskiej KP PSP.
Działania ratowników polegały m.in. na udzieleniu pierwszej pomocy kierującemu pojazdem, zabezpieczeniu ciągnika i przyczepy przed porwaniem przez nurt rzeki oraz wydobyciu zestawu pojazdów z wody przy użyciu ciągnika rolniczego, który został udostępniony przez jednego z mieszkańców.
Według portalu mojewronki.pl, ciągnik prowadził mieszkaniec Chojna.
Jak poinformowała dziennikarzy sierż. sztab. Ewelina Grabowa z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, traktor był źle zabezpieczony, dlatego zjechał do rzeki. Na szczęście stan wody w Warcie był w miarę niski.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl