Charty w bagażniku. Służyły do nielegalnych polowań
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kłusownictwo, którzy uciekali przed kontrolą. W samochodzie znaleźli trzy charty, a nieopodal worek z zagryzionymi zającami.
Patrolujący okolicę funkcjonariusze z posterunku w Nowym Mieście nad Pilicą (pow. grójecki, woj. mazowieckie) w Godzimierzu zauważyli skodę, której kierujący na widok radiowozu zaczął wykonywać nieracjonalne manewry.
Koza w bagażniku, a kierowca pijany i na zakazie
Gdy mundurowi chcieli zatrzymać pojazd do kontroli, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, szofer ze skody rzucił się do ucieczki.
- Jechał całą szerokością jezdni, uniemożliwiając wyprzedzenie go. Nagle z drogi asfaltowej skręcił na polną, kierując się w pobliże lasu. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i zjechał w pole. Samochód zatrzymał się, a z niego wybiegło dwóch mężczyzn. Jeden z nich miał w dłoni worek - relacjonuje kom. Agnieszka Wójcik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grójcu.
W skodzie były 3 charty, a w porzuconym przez uciekiniera worku 4 zagryzione zające. Mężczyźni z auta co prawda pod osłoną nocy zniknęli w lesie, ale dzięki zaangażowaniu i poczynionym ustaleniom mundurowi szybko ich zatrzymali.
- 24-letni mieszkańcy gmin Nowe Miasto nad Pilicą i Biała Rawska zostali zatrzymani w areszcie. Ustalono, że wykorzystywali charty do polowań. Obaj odpowiedzą za kłusownictwo. Jeden z mężczyzn usłyszał także zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalają, czy zatrzymani posiadali charty legalnie - podsumowuje kom. Wójcik.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl