Buraki trzeba było przerzucić na inny samochód
Za ciężki od nadmiaru buraków okazał się zestaw zatrzymany do kontroli przez wielkopolskich inspektorów transportu drogowego. Kierowca miał też inne problemy.
Szokujące wyniki badań buraków. Rolnicy są oszukiwani?
Ciężarówka została skierowana do kontroli na trasie Zdziechowa-Środa Wielkopolska. Po zważeniu transportu wyszło na jaw, że zarówno dopuszczalna masa całkowita, jak i dopuszczalny nacisk pojedynczej osi napędowej w ciągniku siodłowym zostały przekroczone.
Zamiast 40 t, pojazd ważył 42,75 t i o 6,87 proc. przekroczył normę, a nacisk osi był większy o 1,45 t od dopuszczalnych 11,5 t i tutaj przekroczenie wyniosło 12,61 proc.
"Kierowca nie miał też zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym kategorii siódmej i skrócił czas wymaganego okresu odpoczynku tygodniowego. Nadmiar buraków został przeładowany na podstawiony drugi pojazd, więc inspektorzy nie musieli skierować kontrolowanego na parking strzeżony. Za wszystkie naruszenia przedsiębiorcy grozi kara 4550 zł w postępowaniu administracyjnym. Kierujący otrzymał natomiast 100 zł mandatu karnego za umieszczenie na pojeździe ładunku powodującego przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej" - informuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Poznaniu.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl