Bimbrownie w gospodarstwach - "na własny użytek" i "lokata kapitału"
Nielegalny alkohol oraz aparaturę do jego produkcji zabezpieczyli kryminalni. Bimbrownia ukryta była w pomieszczeniu gospodarczym 43-latka. Mężczyzna tłumaczył, że trunki posiada tylko na własne potrzeby. Inny gospodarz twierdził zaś, że "lewy" alkohol to dla niego lokata kapitału.
Zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku (woj. podlaskie) weszli na jedną z posesji w gminie Wasilków.
Bimbrownia w stodole. Śledczy zabezpieczyli trunki i gotówkę
Podejrzewali bowiem, że mieszkający tam mężczyzna może trudnić się nielegalną produkcją alkoholu etylowego.
"Podczas przeszukania posesji znaleźli w pomieszczeniu gospodarczym kompletną linię służącą do produkcji alkoholu domowym sposobem. Zabezpieczyli również beczki, w których znajdowało się blisko 4000 litrów zacieru oraz pojemniki z gotowym alkoholem w ilości blisko 360 litrów. Mężczyzna powiedział, że alkohol przeznaczony był wyłącznie na jego potrzeby" - relacjonuje białostocka KMP.
43-latek usłyszał dwa zarzuty: uchylania się od opodatkowania i nielegalnego wytwarzania alkoholu. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Produkcję alkoholu prowadzoną "na lewo" odkryli także stróże prawa z komendy powiatowej w Zduńskiej Woli (woj. łódzkie). W wyniku przeszukania budynków mieszkalnych i gospodarczych na wytypowanej posesji, ujawnili 219,5 litra nielegalnego alkoholu.
W zasobach 68-latka znajdowały się 194 plastikowe butelki o pojemności 1 litra, w których znajdował się czysty spirytus oraz 51 butelek z tworzywa sztucznego o pojemności 0,5 litra z zawartością tak zwanej przepalanki.
Gospodarz tłumaczył się, że jest to lokata pieniędzy w obecnych ciężkich czasach. Za popełnione wykroczenie skarbowe grozi wysoka grzywna. Alkohol bez polskich znaków akcyzy został zabezpieczony.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl