Aston martin kontra ursus. "Drogówka" ukarała obu kierowców
Nagrania z kamer monitoringu wykorzystali policjanci z „drogówki” przy wyjaśnianiu przebiegu kolizji z udziałem auta osobowego i ciągnika rolniczego. Ostatecznie ukarali mandatami obu kierujących. Dlaczego?
Na jednym ze skrzyżowań w Świerklańcu (pow. tarnogórski, woj. śląskie) doszło w miniony wtorek (13 sierpnia) do kolizji.

Tragiczny bilans zderzenia opla z ciągnikiem. Sześć osób poszkodowanych, jedna zmarła w szpitalu
Skierowani na miejsce funkcjonariusze z „drogówki” ustalili, że w ciągnik rolniczy, którym w lewo skręcał 74-latek z Nakła Śląskiego, uderzył samochód marki Aston Martin, prowadzony przez 37-latka z Piekar Śląskich.
„Analizując przebieg całego zdarzenia, a także sprawdzając nagrania z kamer monitoringu w miejscu kolizji, mundurowi ukarali mandatami obydwu kierujących, ponieważ manewrując ciągnikiem rolniczym, mężczyzna nie zachował szczególnej ostrożności, a kierujący ‘osobówką’ wyprzedzał inne pojazdy, finalnie uderzając w skręcającego ursusa” – wyjaśnia w komunikacie Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach.
I przypomina, że „zgodnie z przepisami prawa każdy kierujący pojazdem przed rozpoczęciem zmiany kierunku jazdy powinien zachować szczególną ostrożność, polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze”. Ponadto „niedozwolone jest wyprzedzanie pojazdów, nie upewniając się, czy inny uczestnik ruchu drogowego nie rozpoczął innego manewru, szczególnie w rejonie skrzyżowań”.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl