Alkohol będzie mniej skażony z powodu epidemii
Alkohol etylowy będzie mógł być skażany mniejszą ilością acetonu niż dotychczas - zakłada projekt nowelizacji rozporządzenia ministra rolnictwa. Jak wyjaśnia resort, zmiana ta jest spowodowana potrzebą szybkiego przeciwdziałania wirusowi SARS-CoV-2.
"Projektowana zmiana ma na celu umożliwienie skażania alkoholu etylowego polegającego na dodaniu acetonu w ilości 750 ml na 100 litrów alkoholu 100 proc. obj. Powyższa zmiana jest spowodowana potrzebą szybkiego przeciwdziałania wirusowi SARS-CoV-2 i zwalczania tego wirusa" - napisano w uzasadnieniu do projektu.
Z "lewego" alkoholu będą środki do dezynfekcji
Jak dodano, metoda ta powinna być stosowana wyłącznie w sytuacji przeznaczenia skażonego alkoholu do produkcji środków biobójczych.
Jednym ze środków skażających, wymienionym w obowiązującym rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 25 czerwca 2008 r. w sprawie środków dopuszczonych do skażania alkoholu etylowego jest aceton, którego minimalna ilość stosowana na 100 litrów alkoholu etylowego 100 proc. wynosi 3 litry.
W związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, na polskim rynku powstały problemy z dostępnością środków skażających, które mogą być stosowane przy produkcji środków biobójczych, w tym środków, które mogą mieć kontakt ze skórą. Należy obniżyć wymaganą ilość stosowanego acetonu z 3 litrów do 0,75 litra na 100 litrów alkoholu etylowego 100 proc. - wskazało ministerstwo.
Resort dodał, że minimalne ilości acetonu zaproponowane w wykazie środków dopuszczonych do skażania alkoholu etylowego nie będą klasyfikowane jako stwarzające zagrożenia dla zdrowia i życia człowieka.
Szkodliwość acetonu jest związana z działaniem drażniącym na skórę lub oczy oraz w następstwie wdychania oparów, co jest również charakterystyczne dla działania alkoholu etylowego.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś