Producenci wina zacierają ręce

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Z Rzymu Sylwia Wysocka PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
22-03-2015,16:30 Aktualizacja: 22-03-2015,16:36
A A A

Obecny rok zapowiada się jako znakomity dla eksportu włoskiego wina. Ministerstwo rolnictwa w Rzymie oszacowało jego wartość na 5,5 miliarda euro. Producenci coraz częściej wracają do antycznych metod tłoczenia i dojrzewania.

W pełnych optymizmu prognozach, przedstawionych w związku z rozpoczętymi wielkimi 49. targami Vinitaly w Weronie, podkreśla się, że wzrostowi sprzedaży trunków sprzyja niemal równy kurs dolara i euro.

Do Werony przyjechało 4 tysiące producentów wina z 24 krajów. Gospodarze stanowią wśród nich wyjątkowo silną prezentację. Przypomina się, że 100 włoskich piwnic jest w rankingu producentów najlepszego na świecie wina, sporządzonego przez przewodnik "Winespectator".

Eksport jednego z najbardziej wyśmienitych czerwonych trunków, Brunello di Montalcino do USA wzrośnie w tym roku według prognoz o 20 procent.

Włoski związek rolników Coldiretti oszacował wartość produkcji krajowego wina w zeszłym roku na ponad 9 miliardów euro. W branży zatrudnionych jest we Włoszech 1,2 miliona ludzi, pracujących na wszystkich etapach produkcji i sprzedaży: od uprawy winorośli do winiarni.

To gałąź gospodarki, która mimo kryzysu jest w dobrej formie - zauważono.

Zwraca się uwagę na coraz silniejszą tendencję do powrotu do przeszłości, zwłaszcza starożytnych tradycji produkcji wina. I tak na przykład w Imola w regionie Emilia-Romania wino dojrzewa w 400-litrowych amforach z terakoty.

Z kolei w Robbio koło Pavii powstaje trunek produkowany metodami stosowanymi przez ludy celtyckie ponad 2500 lat temu. Winogrona tłoczone są narzędziami z drewna, a następnie przelewane do wielkich ceramicznych waz, ustawionych w skrzyniach z drewna wiązu. W Giuglianese koło Caserty na południu wino dojrzewa w grotach na głębokości 13 metrów.

Poleć
Udostępnij