Kondycja pszenicy w uprawie uproszczonej
Będąc ostatnio na Zamojszczyźnie miałem okazję oglądać plantacje pszenicy ozimej wysiewanej w uprawie bezorkowej a także w zerowej.
Właściciel odwiedzanej plantacji nie używa pługa od ponad 20 lat i jest zadowolony ze stosowanego systemu uprawy głównie ze względu na niskie koszty uprawy i mniejszą pracochłonność. Poza tym rośliny są mniej podatne na suszę, bo gleba dzięki większej zawartości materii organicznej lepiej ją magazynuje. Słoma zbóż i rzepaku pozostaje bowiem zawsze na polu.
Wspomóc oziminy krzemem
Pszenica ozima została wysiana w stanowisku po rzepaku ozimym. Po jego zbiorze rolnik wysiał w międzyplonie ścierniskowym mieszankę owsa z grochem, aby wywiązać się z obowiązku zazielenienia. Owies został wybrany ze względu na korzystny wpływ na zdrowotność stanowiska, bo w odróżnieniu od pszenicy nie jest porażany przez choroby podstawy źdźbła.
Samosiewy rzepaku wytworzyły silny system korzeniowy, który dobrze zdrenował glebę. Po obumarciu korzeni powstaną kanaliki, w które może wniknąć system korzeniowy pszenicy.
W gospodarstwie regularnie dokonuje się wymiany materiału kwalifikowanego pszenicy.
Norma wysiewu jest zgodna z zaleceniami hodowcy odmiany i nie jest zwiększana ze względu na brak orki siewnej. Rolnik natomiast przestrzega optymalnego terminu siewu i nie zgadza się z opinią, że w związku z ociepleniem klimatu siew należy opóźniać.
Problemem, z którymi musi zmierzyć się ze względu na zaniechanie orki siewnej jest większe zachwaszczenie plantacji. Poza tym musi zmagać się z nasilonym występowaniem polnych gryzoni.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś