Wreszcie przyszedł długo oczekiwany deszcz
W ostatnich dniach w rejonie Podlasia po bardzo długiej przerwie odnotowano pierwsze obfitsze opady deszczu tej wiosny, lecz także wraz z napływem ciepłych mas powietrza w powietrzu wisi widmo nawałnic.
Dynamiczna pogoda stała się codziennością. Każdy miesiąc przynosi potwierdzenie tej tezy, nie inaczej jest tym razem. Przeszło dwa tygodnie temu był silny przymrozek dochodzący nawet do -6°C przy gruncie, natomiast tydzień później temperatura diametralnie wzrosła. Amplituda temperatury powietrza w nocy między felernym dniem z mrozem a tym, co jest teraz wynosi ponad 20°C.
Deszcze zmniejszyły zagrożenie suszą. 20 maja pierwszy raport
Rośliny długo walczyły z brakiem wody, niestety niektóre są już nie do uratowania, zwłaszcza te na lekkich glebach. Deszcz przyszedł nieco opóźniony, ponieważ niektóre rośliny zaczęły wegetację już na przełomie marca i kwietnia, tym samym w czasie suszy redukując przyrost wegetatywny na rzecz wydania kłosów, pąków itd.
Aktualnie deszcz pada wraz z przybyciem każdej chmury, taka pogoda może utrudniać wykonywanie zabiegów herbicydowych oraz innych, które natychmiast trzeba wykonać. Nie ma innego wyjścia jak czekać w pogotowiu na okno pogodowe, które pozwoli wykonać niezbędne zabiegi.
Szczególnie ważne jest wykonanie zabiegu herbicydowego w uprawie kukurydzy, która uprawiana jest w szerokich międzyrzędziach oraz w początkowych fazach wzrostu jest wrażliwa na silnie rosnące chwasty szczególnie w taką pogodę jak teraz. Po siewie zabieg odchwaszczający nie miał uzasadnienia, ponieważ było bardzo sucho.
Po opadach deszczu widoczne są skutki przymrozków. Dobrym przykładem są zboża jare, w tym także kukurydza, które wyglądają jakby były porażone chorobą lub uszkodzone środkami ochrony roślin, jest nic innego jak uszkodzenie mechaniczne liści niską temperaturą. Duże straty są także wśród roślin sadowniczych, które do czasu przymrozku wytworzyły już zawiązki.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś