Deszcze zmniejszyły zagrożenie suszą. 20 maja pierwszy raport
- Ostatnie deszcze zmniejszyły zagrożenie suszą, ale ono nie zniknęło - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa 20 maja opublikuje pierwsze szacunki o suszy.
- Wtedy zaczyna się okres sześciodekadowych raportów, które określą, czy w tej chwili w poszczególnych regionach Polski są już przesłanki, aby mówić o suszy, która będzie skutkowała pomocą publiczną - powiedział polityk.
Resort monitoruje zagrożenie. Rolnicy chcą ogłoszenia stanu klęski żywiołowej
Szef resortu przyznał, że jeszcze nie wiadomo, czy w tym roku straty w rolnictwie mogą być na tyle istotne, że trzeba będzie uruchomić program pomocy publicznej, ale będziemy sytuację analizować.
- Powtarzam zapewnienie premiera Morawieckiego, że jeżeliby się okazało, że susza w Polsce będzie się rozszerzała i spowoduje istotne straty w rolnictwie, to rząd rolników bez pomocy nie zostawi - dodał Ardanowski.
Minister zapowiedział, że za kilka dni minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk ogłosi duży program retencji w Polsce. Dodał też, że na ostatnim etapie są uzgodnienia programu małej retencji w rolnictwie, który ma finansowanie z obecnego PROW, na co wyraziła zgodę Komisja Europejska.
- Tych programów nie wolno zaniedbać, nawet jeżeli chwilowo padają deszcze. To jest naprawienie sytuacji hydrologicznej w rolnictwie, która od wielu lat jest popsuta - wskazał szef resortu.
Ceny pietruszki biją rekordy. Rosną obawy o plony warzyw
Polityk niedawno mówił, że w związku ze skutkami ubiegłorocznej suszy, rząd na pomoc rolnikom przeznaczył ponad pół miliarda euro. Wskazywał też, że KE zgodziła się na przesunięcie w ramach obecnego PROW-u ok. 1 mld zł na gospodarowanie wodą na obszarach wiejskich.
Susza rolnicza określana jest za pomocą klimatycznego bilansu wodnego (KBW), czyli różnicy pomiędzy opadem atmosferycznym a ewapotranspiracją potencjalną (parowanie gleby i roślin).
Wystąpienie wartości krytycznej KBW oznacza obniżenie plonów o 20 proc. w skali gminy w danym roku w stosunku plonów uzyskanych w średnich wieloletnich warunkach pogodowych.
Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa zajmuje się m.in. monitoringiem suszy. Informacja o jej wystąpieniu jest podstawą do powoływania specjalnych komisji do szacowania strat w rolnictwie.
W Polsce retencjonujemy ok. 4 mld m sześc. wody rocznie, to stanowi ponad 6,5 proc. objętości średniorocznego odpływu rzecznego. Na całkowity odpływ rzeczny składa się woda dostarczana do koryta rzeki w wyniku, m.in. opadów czy topnienia śniegu. Program retencji ma podnieść współczynnik retencji do 15 proc.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś