Stan zasiewów zbóż ozimych gorszy niż w ubiegłym roku
Z oceny przeprowadzonej w pierwszej dekadzie maja przez rzeczoznawców terenowych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że stan zasiewów zbóż ozimych i trwałych użytków zielonych jest gorszy od ubiegłorocznego.
Według ekspertów GUS jesień i zima nie zostawiły żadnych zapasów wody w glebie, stąd odnotowano w wielu rejonach wiosną znaczne przesuszenie gleby, a chłodne noce hamowały początkowo wschody roślin.
Susza rolnicza występuje już w całym kraju
W bieżącym roku łączne straty w powierzchni zasiewów ozimin były na poziomie nieco niższym niż w roku ubiegłym, a ich stan oceniany bardzo wczesną wiosną był na ogół dobry. Ocenia się, że do połowy maja zaorano i zakwalifikowano do zaorania łącznie ok. 5,7 tys. ha powierzchni zasianej zbożami ozimymi - ok. 0,1 proc. powierzchni zbóż ozimych.
Prace uprawowe pod zasiewy zbóż jarych rozpoczęły się na początku marca. Warunki agrometeorologiczne były sprzyjające do ich wykonywania i korzystne do rozpoczęcia siewów, przeprowadzanych już w pierwszej dekadzie marca, a ukończonych w pierwszej dekadzie kwietnia.
Silne wysuszające wiatry, a zarazem chłodne noce i przesuszona gleba sprawiły, że stan zasiewów jarych jest obecnie bardzo zróżnicowany na poszczególnych plantacjach - ocenił GUS.
"Poprawa warunków agrometeorologicznych w końcu kwietnia i na początku maja wpłynęła korzystnie na wegetację zasiewów jarych. Występujące od połowy maja dość intensywne opady deszczu zdecydowanie pozytywnie wpłynęły na poprawę stanu zbóż jarych i ozimych" - czytamy w komunikacie.
PIORiN podał wyniki kontroli upraw na obecność GMO
Warunki wegetacji roślinności łąkowo-pastwiskowej w okresie przedwiośnia i wczesnej wiosny nie były zbyt korzystne dla trwałych użytków zielonych.
Ich stan oceniono obecnie jako gorszy od ubiegłorocznego, nie tylko na gruntach zmeliorowanych, ale także na torfach i gruntach niezmeliorowanych. Słabsza wegetacja roślinności na trwałych użytkach zielonych spowodowana była głównie niedoborem wilgoci oraz panującymi chłodami.
Bezśnieżna i bardzo łagodna na ogół zima nie spowodowała strat w uprawach sadowniczych. Wegetacja po zimie ruszyła dość wcześnie, jednak notowane od połowy marca znaczne spadki temperatur (do -10oC) przyczyniły się do jej spowolnienia.
Drzewa owocowe, które zwykle najwcześniej rozpoczynają kwitnienie (brzoskwinie, morele) zaczęły kwitnąć lokalnie w pierwszej dekadzie kwietnia. Przymrozki w kwietniu i w maju uszkodziły kwiaty.
Przymrozkowe uszkodzenia kwiatów i zawiązków dotyczą prawie wszystkich gatunków roślin sadowniczych, lecz są bardzo zróżnicowane w zależności od położenia plantacji i odmiany (na niektórych plantacjach w ogóle nie wystąpiły). Najwięcej uszkodzeń zanotowano dla brzoskwiń, moreli, czereśni i wiśni oraz jabłoni.
Z powodu przymrozków ucierpiały także plantacje truskawek. Długotrwały brak wilgoci w glebie, a później majowe chłody mogą także niekorzystnie wpłynąć na plonowanie truskawek - ocenili rzeczoznawcy.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz