Podorywko wróć
Podorywka od wielu lat jest zabiegiem niedocenianym, a większość właścicieli dużych gospodarstw wychodzi z założenia, że zastosowanie glifosatu kompleksowo rozwiązuje problem. Tymczasem prowadzone obserwacje towarowych plantacji rzepaku ozimego jednoznacznie przeczą takim poglądom.
W ostatnich latach coraz częściej prace polowe zakłócają sucha wiosna i bardzo mokre żniwa. W przypadku uprawy rzepaku po pszenicy ozimej, z uwagi na jego wczesny termin siewu należy szybko przygotować stanowisko. W takiej sytuacji upraszcza się uprawę, a zabiegiem, z którego rolnicy najczęściej rezygnują lub upraszczają jest podorywka.
Rzepaczyska muszą być pielęgnowane
W czym tkwi problem?
Przede wszystkim w stanie ścierniska po uprawie zbóż. Powodem numer jeden jest kombajn. Powszechnie stosuje się kombajny z rozdrabniaczami słomy. Nowoczesne konstrukcje charakteryzują się dobrą wydajnością i skutecznością rozdrabniania słomy. W optymalnych warunkach pocięcie i rozrzucenie słomy jest dość dobre. W ciasnych zmianowaniach, szczególnie przy braku czasu wynikającego z opóźnionych, deszczowych żniw, przedsiębiorcy rolni zaczynają nagminnie popełniać błędy. Pierwszym jest zwiększenie wysokości koszenia, a wysokie ściernisko bardzo skutecznie utrudnia równomierne rozrzucenie słomy. Poza tym największa masa słomy gromadzi się bezpośrednio za wytrząsaczami kombajnu (w śladzie przejazdu). Kolejnym błędem jest niedokładne rozdrabnianie słomy, szczególnie popełnianym przy koszeniu zbóż o wilgotnej słomie. Najczęściej powstają więc na polu pasy, w których gromadzi się dużo słomy i miejsca, gdzie jest jej wyraźnie mniej. Pasy te charakteryzują się również wyraźnie większym nagromadzeniem samosiewów.
To zjawisko jest w praktyce powszechne, dlatego zespół pracowników Katedry Agrobiotechnologii Politechniki Koszalińskiej pojął badania, których celem było znalezienie odpowiedzi na pytanie - jakie ono ma znaczenie? Przeprowadzono szereg pomiarów na towarowych plantacjach rzepaku. Do badań wybrano dwa typy pól. Pierwsze, na których wykonano podorywkę, ale w sposób nieprawidłowy i drugie, w których prawidłową podorywkę wykonano jedynie na części pola.
Wartość nawozowa słomy rzepakowej
Wariant z wadliwą podorywką
Dwie podstawowe wady podczas wykonywania podorywki to: nadmierna głębokość i wykonywanie jej wzdłuż pola - zgodnie z kierunkiem poruszania się kombajnu. Prawidłowo wykonana podorywka charakteryzuje się tym, że agregaty prowadzone są na ukos tzn. pod kątem 30-45 stopni w stosunku do przejazdu kombajnu. Takie wykonanie zabiegu zapewnia równomierne rozciągnięcie, a następnie wymieszanie resztek pożniwnych na całej powierzchni pola. Powierzchnia pola jest wyrównana - brak muld utrudniających wykonywanie kolejnych zabiegów. Wykonując podorywkę wzdłuż pola, słoma zostaje słabo rozciągnięta, a miejsca, w których nagromadzona jest jej nadmierna ilość mogą stanowić nawet 30 proc. powierzchni całego pola.
Co zaobserwowano?
Polowa ocena plantacji (tabela 1) została wykonana na polu, na którym podorywkę wykonano wzdłuż śladów przejazdu kombajnu. Obsada roślin była słabo wyrównana. Umownie pole podzielono na obszary określane jako miejsca "w śladzie kombajnu" i miejsca "pomiędzy śladami kombajnu". Miejsca pomiędzy śladami przejazdu kombajnu charakteryzowały się obsadą roślin wynoszącą przeciętnie 38 szt./m2. Średnia grubość szyjki korzeniowej wynosiła 8,1 mm, a rośliny o średnicy szyjki korzeniowej przekraczającej 8 mm stanowiły 77 proc. Taki stan plantacji należy uznać za bardzo dobry, szczególnie, że wiosną obsada roślin żywych wynosiła przeciętnie ponad 22 szt./m2. Część plantacji określana jako znajdująca się w śladach przejazdu kombajnu już na etapie jesiennego rozwoju wyglądała zdecydowanie gorzej. Przeciętna obsada roślin wynosiła ponad 35 szt./m2 – była więc zbliżona do optymalnej. Rośliny charakteryzowały się jednak wyraźnie gorszym rozwojem. Średnia grubość szyjki korzeniowej wynosiła 5,3 mm, a rośliny których grubość szyjki korzeniowej przekraczała 8 mm stanowiły zaledwie 31 proc. Taki stan rozwoju roślin jednoznacznie przełożył się na ich zimotrwałość. Przeciętna obsada roślin wiosną wynosiła 7,4 szt./m2 i była mniejsza od stwierdzonej na miejscach między śladami kombajnu aż o 67 proc. Miejsca te nie zapewnią zadowalającego poziomu plonowania, a ich ogólna powierzchnia wynosząca około 30 proc. spowoduje bardzo wyraźne obniżenie wielkości plonu ogólnego z całego analizowanego pola. Szacuje się, że obniżenie to może sięgać nawet 25 proc.
Fascynaci rolnictwa z SGGW u Wiesława Gryna
Wariant pół na pół
Skrajnym uproszczeniem, niestety spotykanym w praktyce jest rezygnacja z podorywki i zastosowanie systemu uprawy bezorkowej w jednym przejeździe. Problem powstaje w momencie, gdy do uprawy bezorkowej wykorzystujemy agregat składający się wyłącznie z zębów uprawowych i wału - bez sekcji brony rozciągającej słomę i brony talerzowej. Negatywne skutki nasilają się gdy agregat prowadzony jest wzdłuż śladów kombajnu.
Obserwacje przeprowadzono w gospodarstwie prowadzącym uprawę rzepaku w systemie bezorkowym. Ze względu na ograniczenia czasowe, na części pola wykonano podorywkę, a na pozostałej części zrezygnowano z niej. Uprawa zasadnicza ciężkim kultywatorem uprawowym została wykonana w tym samym czasie i w taki sam sposób na całym polu. Obsada roślin na części pola, na której zastosowano pełną uprawę (podorywka i uprawa zasadnicza) wynosiła 36,2 szt./m2 (tabela 2). Średnica szyjki korzeniowej przekraczała średnio 11 mm, a ilość roślin o szyjce korzeniowej grubości co najmniej 8 mm stanowiła 85 proc.
Na części pola uprawianego "na raz" przeciętna obsada wynosiła niespełna 27 szt./m2. Rośliny były słabiej rozwinięte, grubość szyjki korzeniowej wynosiła średnio ponad 9 mm, a grubość szyjki przekraczającą 8 mm osiągnęło około 63 proc. roślin. Wiosną obsada roślin na polu, na którym zastosowano pełną uprawę wynosiła 29 szt./m2, natomiast na polu, na którym zrezygnowano z podorywki była o 48 proc. mniejsza i wynosiła zaledwie 15 szt./m2.
Rolnictwo według Jana Gryna
Cenne wnioski z badań
Podorywka jest zabiegiem niedocenianym, z którego rolnicy często rezygnują lub wykonują go niepoprawnie, a następnie poszukują przyczyn niepowodzeń w zastosowanej technologii uprawy. Stosując uprawę bezorkową w jednym przejeździe należy wykonywać ją agregatami, które posiadają elementy robocze umożliwiające rozciągnięcie słomy po polu i wstępne jej wymieszanie np. sekcją talerzową, a następnie wykonujące uprawę zasadniczą za pomocą głęboko działających zębów, dokładnie mieszających warstwę roli. Agregat powinien być zakończony wałem. Warunkiem powodzenia takiej uprawy jest wykonanie jej na ukos pola (w stosunku do śladów przejazdu kombajnu).
Oferta agregatów podorywkowych na rynku maszyn rolniczych jest bardzo duża. Proponowane są agregaty na bazie bron talerzowych, kultywatorów podorywkowych oraz nowoczesne maszyny do tzw. ultra płytkich zabiegów podorywkowych. Podorywka powinna powrócić jako standardowy zabieg uprawowy, wykonywany przy użyciu odpowiednich maszyn.
Tab. 1. Stan plantacji rzepaku w wyniku nieprawidłowo wykonanej podorywki
Wyszczególnienie |
Całkowita obsada roślin [szt./m2] |
Średnica szyjki korzeniowej [mm] |
Obsada roślin o średnicy szyjki korzeniowej ponad 8 mm [szt./m2] |
Obsada roślin wiosną [szt./m2] |
Pomiędzy śladami kombajnu |
38,0 |
8,1 |
29,3 |
22,1 |
W śladzie kombajnu |
35,1 |
5,3 |
10,9 |
7,4 |
Tab. 2. Wpływ podorywki na stan plantacji rzepaku ozimego
Wyszczególnienie |
Całkowita obsada roślin [szt./m2] |
Średnica szyjki korzeniowej [mm] |
Obsada roślin o średnicy szyjki korzeniowej ponad 8 mm [szt./m2] |
Obsada roślin wiosną [szt./m2] |
Pełna uprawa |
36,2 |
11,3 |
30,6 |
29,0 |
Bez podorywki |
26,8 |
9,1 |
17,0 |
15,1 |
- Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 6-2018 - ZAPRENUMERUJ